Jest tylko i wyłącznie USrael. „USA nie ma wiecznych sojuszników ani wiecznych wrogów; wieczne są tylko interesy Izraela i obowiązek ich ochrony”
Amerykańce to tacy mocarze, że już na początku II WŚ stanowili połowę światowej gospodarki. 11 XII 1941 (gdy Jułesecy rozpoczęli wojnę już nie tylko z Japończykami, ale i Niemcami oraz Włochami) Winston Churchill powiedział: no to wygramy, pytanie tylko kiedy? Niestety Amerykanie służą tylko i wyłącznie Izraelowi. Żaden liczący się kandydat na prezydenta USA nie wystąpi przeciwko polityce Izraela. Dlatego pozwala się Żydom na ludobójstwo w Gazie, a teraz w Libanie. Od podparcia diaspory żydowskiej żyjącej w USA zależy zwycięstwo. Jako że Donaldino byłby prezydentem drugą kadencję, a jest nieobliczalny, to mógłby postawić się Izraelitom (w drugiej kadencji prezydentowi już nie zależy na słupkach poparcia i może robić co chce). Niestety jest on pachołkiem Izraelitów do potęgi entej, bo jego zięć jest Żydem. O ile stary Joe był zszokowany masakrami w Gazie, ale musiał się podporządkować realpolit (bo inaczej Kamala przegra), o tyle Donaldino nie wystąpi przeciwko córce i zięciowi.
Wszystko wolno Izraelitom w Gazie, ale nic nie wolno Polakom, a tym bardziej takim Serbom. Pamiętacie fałszywa masakrę w Raczaku? Serbowie byli za ,,karę” bezlitośnie bombardowni. Niech teraz Amerykańce tak samo bombardują Izrael za prawdziwe mordowanie cywili w Gazie.
Źródło siły Żymian jest jedno posiadają udziały wszędzie i we wszystkim. Osiągnęli to dzięki współpracy całej diaspory i robią to do tej pory. Można tylko zazdrościć. Hollywood jest świetnym przykładem takiego modus operandi. Taki casusem ich współpracy jest niewolnictwo i sprawa odszkodowania za nie. Anglii nie było stać na wypłatę wiec zaciągnęli dług w żymiańskim banku w gigantycznej wysokości o który był spłacany grubo ponad 100 lat... między innymi przez potomków niewolników...
Odszkodowanie oczywiście poszło do firm zajmujących się handlem niewolnikami a nie do samych poszkodowanych.
Boże drogi, już 14 tyś. dzieci zginęło w strefie Gazy. I nie widać żeby ta masakra się kończyła. Cały świat tylko się temu przygląda. Oto jest siła i potęga USraela. A dopiero się teraz zaczyna ... w Libanie.