Rewelacyjna obsada Kot, Frycz, Karolak i cała reszta watahy. Pomysł fajny, realizacja i
scenariusz do dupy. Totalnie spier.....lili pomysł na zupełnie fajną komedię. Jak uwielbiam
Frycza, tak uważam, że w tym filmie zszedł na psy, aktor fajny, ale reżyser i scenarzysta cipy.
Szkoda......
Co do Frycza to się zgodzę... Kot jeszcze jako tako próbował "ratować" ten film... Ode mnie "aż" 2/10... Aż się boję (o swoją - i nie tylko swoją - głowę) teraz wiedząc, że Kac Wawa jest "ponoć" gorsza oO