gdzie są komedie takie jak "Chłopaki nie płaczą" czy "Poranek kojota"?! na których dławiłam się ze śmiechu, a większość tekstów wspominam do dzisiaj... każda nowa, polska komedia to coraz gorsza porażka!
Zachęcona zwiastunem pomyślałam polski "Kac Vegas", może nawet będzie do obejrzenia. Myliłam się i to bardzo. Po pierwszych minutach żałowałam, że nie poszliśmy z chłopakiem na inny film. Ani razu nawet się nie uśmiechnęłam! bo z czego się śmiać? praktycznie cały film chleją jak świnie, żeby chociaż jakieś śmieszne sytuacje były..
Pierwszy raz zdarzyło się, że chciałam wyjść z sali. Byłam na nieciekawych filmach ale zawsze jakoś dało się obejrzeć tyle, że bez większych wrażeń ale na "Wyjedzie Integracyjnym" myślałam tylko kiedy wreszcie to się skończy! Nie wyszłam z sali tylko dlatego, że chłopak zaprosił mnie do kina i nie chciałam mu zrobić przykrości. Jak się potem okazało też nie był zadowolony z wyboru. Oboje się przemęczyliśmy ale przynajmniej w miłym towarzystwie :-) Film mało śmieszny i nudnyyyy
Wniosek z tego wyniosłam jeden. To była ostatnia polska komedia na jaką poszłam do kina.