Już mam dosyć Kota, Adamczyka (chociaż tu akurat nie grał), Karolaka i tej całej "celebryckiej" czołówki polskich aktorów. Ja chcę świeżej krwi. Strasznie mi się już ci ludzie przejedli. I co w tym dziele polskiej kinematografii robi Topa? Jego stać na wiele więcej. Niech się nie zniża do poziomu tej pseudokomedii. Jestem zawiedziona, bo miało być fajnie, a wyszło jak ostatnio już zawsze. Ci Norwegowie są tu zupełnie zbędni, Kasia Figura i jej pejcz, aż mi się niedobrze zrobiło. Ogólnie to nieciekawie zupełnie. Kilka fajnych tekstów, ale nic poza tym. Zmarnowana taśma filmowa.
Bo chodzę na większość filmów (jakieś 98%), które są grane w polskich kinach. :P
a dlaczego nazwałaś ten film "pseudokomedią"? co to określenie oznacza? w zamyśle twórców to miała być komedia (no bo chyba nie dramat czy dokument), w mojej ocenie też jest to komedia (lepsza czy gorsza ale komedia) więc co to znaczy pseudokomedia? takiego okreslenia (słowa) nie znalazłem w googlach ;))))