Łudziłem się, że jednak może być dobry.. Nigdy nie kieruję się ocenami innych.. Ale powiem Wam szczerze, że lepsze scenariusze piszę gdy mam dwa promile we krwi.. . . I Bogu dziękuję, że mnie do kina na to nie poniosło, bo kląłbym, że mogłem kasę za bilet przepić w salonie przed dużym tv oglądając np Discovery.. :D