W dzisiejszej Polskiej kinematografii można zobaczyć już tylko kicze. Komedie z Karolakiem to niemal pewny gniot. W drodze do niemiec trafiłem na 3 komedie z jego udziałem i wszystkie były jak jeden mąż, denne, nieśmieszne, oklepane. Właściwie różnice były minimalne. Teraz podchodzę do sprawy tak, że jak jest Karolak to pewnie będzie to samo! Czyli z góry można dać 1 za bezczelność jaką próbują karmić takich ludzi jak ja.

Ja rozumiem, że te filmy mogą się podobać jakimś ludziom. Może tym co nigdy nie wychodzą z domu albo ćpają na umór i jarają trawę. Wtedy może wszystko śmieszyć. Ja od komedii już od 10 lat oczekuję czegoś zupełnie innego i jakoś w zagranicznych produkcjach potrafią pokusić się o coś co można już nazwać śmieszne. Nawet amerykańskie komedie romantyczne mają więcej śmiesznych anegdot a nie są żadnymi arcydziełami i są robione w podobny sposób.

Karolak = dno. Tyle mam do powiedzenia. Nie szybko obejrzę ten film. Jeszcze wstrzymam się od pały dla tego filmu. Słyszałem dużo pozytywnych komentarzy na jego temat ale ocena tutaj mówi zuełnie co innego. Coś czuję, że to nie jest film dla ludzi z doświadczeniem w tym gatunku. Mam na myśli siebie i innych ludzi którzy mają wysokie IQ. Bo moim zdaniem filmy robione na jedno kopyto mogą się tylko podobać ludziom na poziomie Mroczków i Joli Rutowicz.