Po obejrzeniu filmu miałam mieszane uczucia. Na początku uznałam go za gniot i "nic śmiesznego". Po dłuższym zastanowieniu i całkowitej analizie stwierdziłam że tak na prawdę jest to bardzo dobre odzwierciedlenie natury "wyjazdów integracyjnych".
Angerman bardzo dobrze pokazuje jak zmienia się natura człowieka po paru głębszych, uczestnicy imprez integracyjnych uważają że zabawa jest bardzo dobra, obserwatorzy zachowania osób"dobrze się bawiących" raczej twierdzą że są oni żenujący.