Kolejna udana brytyjska obyczajówka,która momentami bawi a momentami wzrusza - przyjemnie się to oglądało.Jest w tym filmie niezły taki "ciepły" humor,jest fajny klimacik walijskiej prowincji i jest moja ulubiona Toni w głównej roli,no i sama historyjka jest w miarę ciekawa,choć zbyt przewidywalna.Warto poczekać na napisy i usłyszeć wersję "Delilah" .Polecam.