Wymyk

2011
6,7 41 tys. ocen
6,7 10 1 40703
6,9 22 krytyków
Wymyk
powrót do forum filmu Wymyk

Nie mogę zrozumieć sytuacji i emocji, jakie narastały wokół Freda po incydencie w pociągu. Czy
naprawdę nikt z surowych sędziów post factum nie pomyślał o ZBIOROWEJ znieczulicy? Jakie
prawo wszyscy ci ludzie mieli, by sądzić jednego człowieka, podczas gdy reszta siedziała
udając, że ich nie ma albo KRĘCIŁA FILM, siedząc bezpiecznie na swoim miejscu i nie
wychylając się?
Znieczulica to wielki problem i tego też nie mogę pojąć - można było przecież zawołać
konduktora, zatrzymać pociąg wcześniej, ale jestem jeszcze w stanie zrozumieć zaniedbanie
tego - szok, emocje etc. Ale nigdy nie zrozumiem, jak można oskarżać o całą sytuację jednego
człowieka, który po prostu bał się! Zarówno rodzice, jak i żona - wszyscy uważali, że to on był
winny całemu wypadkowi. To jest absurd. Zwłaszcza że on zrobił dla Jerzego więcej niż jego
bliscy - przynajmniej zrobił wszystko, by ukarać prawdziwych sprawców.

ocenił(a) film na 5
savonn

rozumiem ze mozna było bac sie w obliczu kiedy zaczepiaja kogos obcego dla nas ale własnemu bratu nie pomóc w takiej sytuacji to jest absurd najwiekszy w historii, dodatkowo majat atut w postaci gnata. Dlatego ten film jest nierealny bo nie znam nikogo aby nie interweniował jeżeli chodziłoby o krewnego typu matka, siostra czy brat

MegaMC

chyba nie zrozumieliście sedna, brat nie pomógł bratu bo buli nierówno traktowani przez rodziców. Jest o tym mowa w filmie.

ocenił(a) film na 5
sneer76

nie wiem jak ty al ale ja bym sie nie zastanawiał z interwencją gdy chodzi o życie, wg mnie to banalne usprawiedliwienie...

MegaMC

Ja też bym na pewno pomogła bratu, (jeślibym już go w ogóle miała), mimo kłótni, sprzeczek i konfliktu między nami. Ale nie zapominaj, że to film, a bohater jest wykreowany przez reżysera i aktora... Poza tym nie można mierzyć wszystkiego 'według siebie', 'jak ja bym postąpił', bo wtedy np. film o Supermanie byłby uznany za bezsensowną, nierealną, niewartą uwagi bajeczkę wyssaną z palca. Nie wszystko w świecie filmu musi być rzeczywiste, logiczne, składające się w usprawiedliwioną tym co dookoła, realną historię. Taki był zamysł reżysera, scenarzysty i nie mamy prawa kwestionować jego wizji... Tak przynajmniej uważam. Pzdr.

ocenił(a) film na 5
cwaj

nie mierze wszystkiego "wg siebie" bo tak by postąpiła zdecydowana większość ludzi nie tylko ja.

MegaMC

Skąd wiesz? Nigdy nie masz pewności jak postąpiliby inni. Możesz tylko domyślać się, snuć przypuszczenia.

ocenił(a) film na 5
cwaj

to tak jakby zapytać a skąd wiesz że molestowanie jest złe?. Widzisz ja i ty byśmy tak postąpili wiec i zdecydowana trzeźwo myśląca każda normalna osoba też. Taka jest po prostu ludzka natura.

MegaMC

Nie, to nie jest tak jakby zapytać czy molestowanie jest złe, z założenia jest złe, bo polega na wykorzystaniu drugiej osoby, na urządzaniu jakichś niecnych czynności jej kosztem, bez jej zgody. To, że bohater się tak zachował świadczy o jego - po prostu - braku człowieczeństwa, braku ludzkich odruchów. Miejmy jednak nadzieję, że jak mówisz, tacy bohaterowie mają niewielu odpowiedników w realnym świecie.
Ale tak wykreowana postać, rola, kreacja aktorska ma prawo istnieć, niezależnie od tego, czy, posługując się banalnym przykładem, postąpiłoby inaczej 80% społeczeństwa.

cwaj

No cwaniacy ile razy was ktos napadl ? Dopoki sie nie sprawdzisz to mozesz sobie snuc przypuszczenia ktore z rzeczywistoscia to zazwyczaj nic wspolnego nie maja.

kalafiorek_zielony

Po pierwsze nie cwaniak. Cwaj, jeśli już, ale na pewno nie cwaniak.
Po drugie - jeśli UWAŻNIE przeczytasz moje wypowiedzi, zrozumiesz, że Twój atak na mnie jest bez sensu, bo myślimy tak samo.
Czytaj ze zrozumieniem zanim na kogoś naskoczysz.
Pozdro

cwaj

Ale to nie bylo do Ciebie tylko do ogolu. Uzylem liczby mnogiej, wiec myslalem ze to jednak jest zrozumiale, a ze ty wypowiedziales sie ostatni w tej dyskusji, no coz to juz nie moja wina.

Pozdrawiam

kalafiorek_zielony

Spoko, to dobrze, bo już poczułam się atakowana za nic...
Pzdr