Nie, to nie wina glownego bohatera, ze nic nie zrobil i nie uderzyl, nie strzelil....To wina wszystkich tych cudownych intelektualistow dzieki ktorym mamy takie czasy, ze im glupiej tym lepiej, im glupsze spoleczenstwo tym fajniej.
Zabic dzis drugiego czlowieka to za malo, trzeba to jeszcze sfilmowac i umiescic w Internecie. Potem takiemu zwyrodnialcowi, ktorego nie potrafili wychowac jego rodzice a wzorcow nie potrafila nauczyc szkola daje sie jeszcze obronce z urzedu, za ktorego wiekszosc z nas placi.
Ten film jest po prostu prawdziwy, ale nie dla wszystkich.
Najwyraźniej nie dla Ciebie Icewave.
Film nie trzyma się kupy. Główny bohater odważny (przecież przemknął tuż przed pociągiem swoim mitsubishi), warczy na pracowników itd nie robi nic kiedy biją jego brata?! Przecież największa oferma rzuci się za swoim bratem w ogień, zwłaszcza że widać że był dla niego ważną osobą.
Później zamiast pomścić śmierć brata, leje w szkole przy wszystkich jednego gówniarza.
Sam pomysł na film bardzo fajny, ale scenariusz od momentu wyrzucenia z pociągu to schodzenie w dół.
A sam koniec to dopiero porażka... zero przełomu.
Może dzięki temu film jest tak niesztampowy, bo nie ma w nim logicznego toku myślenia/zachowania głównego bohatera, ale wg mnie to nie może być zaletą. Zmarnowany potencjał i tyle. Zwłaszcza po dużych oczekiwaniach z mojej strony.
Ps. IceWave przez takich jak Ty właśnie jest coraz więcej takich tchórzy, nie pomagających kiedy słabi są w zagrożeniu.
Pozdrowienia dla rozumnych!