Chyba oczywiste było, że po sukcesie "Do wszystkich chłopców, których kochałam" i nieco mniejszym sukcesie "Sierra Burges jest przegrywem" Netflix nakręci kolejny film z przemiłym i przystojnym Noah Centineo. Mam słabość do tego typu filmów, więc pomimo dojrzałego wieku nadal je oglądam.
Przyznam się szczerze, że liczyłam na nieco więcej. Fabuła jest bardzo płaska i mało realistyczna, postacie miłe, ale raczej nienaturalne. Centineo gra prawie tak samo jak w poprzednich wymienionych powyżej filmach. Czyli jest to hit dla 13 latek i nieco starszych 13 latek lecz nic więcej. Ponieważ wpisuje się w konwencje filmów dla nastolatek dałam tu 5. Raziły mnie jednak nienaturalne reakcje głównych bohaterów, szybkie przechodzenie od naprawdę bolesnych wypowiedzi do przyjaźni czy też miłości. Ja chyba bardziej pamiętliwa byłam w wieku licealnym:).