Wiesz jaką krzywdę wyrządzasz innym ludziom? Pomyśl, że gdzieś w Polsce, ktoś zobaczy Twój post i zostanie skazany na obejrzenie tej szmiry. Mam tylko nadzieje, że zanim się ktokolwiek zasugeruje oceną Pana wyżej, zajrzy w jego profil. 10/10 dla prawie każdego filmu w tym dla produkcji, których ocena nie powinna przekroczyć 4.0.

Ku twojemu zdziwieniu nie wiem,zatem, moze zechcesz mnie oswiecic? ;) dobra,czekaj; juz-pomyslalam. domyslam sie wiec,ze chcialbys poznac moje wnioski, wiec z przyjemnoscia je przedstawie. mianowicie,po pierwsze: polska-kto jak kto- ze szmira jest akurat za pan brat, obcuje z nia na co dzien, o czym wszyscy doskonale wiemy -,- . po drugie: w moim poscie nie ma ani slowa, w ktorym moznaby doszukac sie "opinii" na temat filmu-jako takiego,takze jesli ktos go obejrzy, to na pewno nie na skutek mojej RZEKOMEJ gloryfikacji go. a po trzecie, to widze,ze masz problem z czytaniem ze zrozumieniem,kolego. niech sobie zaglada,kto chce. a ocena seansu, to moja indywidualna sprawa. ponadto 10/10 - nie musi oznaczac, ze film sam w sobie wydal mi sie zajebisty -,- na koniec,pragne dodac, ze jesli jest on rzeczywiscie tak beznadziejny, to jedna dziesiatka, nie skloni nikogo do jego obejrzenia.

Już sam fragment - "ponadto 10/10 - nie musi oznaczac, ze film sam w sobie wydal mi sie zajebisty" - świadczy o zawartości głowy autorki. W połączeniu z resztą można się tylko upewnić.

boze,czlowieku, nie masz mi juz jak "pocisnac" czy co? :) skoro TEN fragment swiadczy o zawartosci mojej glowy,wyjasnij mi, po czym to wnosisz, umieram wrecz z ciekawosci! :)
ponadto nie jestes chyba zbyt blyskotliwy,skoro twoja cieta,jakze,riposta w trzech czwartych sklada sie z mojego cytatu.. ;)

Dziewczyno, człowiek już to wyjaśnił Ci w kilku zdaniach ale postaram się to poukładać Ci w jedną całość.
Mianowicie, bansuj_ wyraził się jasno i zrozumiale słowami:
"Już sam fragment - "ponadto 10/10 - nie musi oznaczac, ze film sam w sobie wydal mi sie zajebisty" - świadczy o zawartości głowy autorki. W połączeniu z resztą można się tylko upewnić."
Już zrozumiałaś?

no dziekuje ci niezmiernie za fatyge,musiales sie pewnie niezle napocic.- sarkazm, tak w razie czego,gdybys nie zrozumial,co jest bardzo prawdopodobne .najwyrazniej chciales byc fajny,ale twoje plany legly w gruzach, bo nie byles w powyzszym komentarzu zbyt kreatywny. powtorzyles po prostu to,co juz ktos wyzej napisal,wiec nie wniosles nic nowego ani produktywnego.