Oglądałam to raz i ściągłam sobie ten wywiad słuchałam też raz .. i kurde nadal nie mogę się nadziwić, że on nic nie czuł zabijając ponad 200 osób.. No było nie normalne, ale cóż musiało się to tak skończyć, a wszystko przez tą patologie rodzinną.
To nie prawda ze nic nie czuł, nie wierze w to. Musiał odczuwać satysfakcje, przyjemność z tego co robił inaczej nie strzelałby do ludzi dla zabawy.
A jaki by miał w tym interes żeby kłamać. Gość odsiadywał dożywocie. Był pogodzony z tym, że do końca życia będzie siedział.
mówił, że nic nie czuł, ale chodziło o to, że nie czuł nic szczególnego. Zabijanie było dla niego ulgą, wtedy czuł się lepiej. Jak narkotyk.
dupa nie socjopata zwykły morderca ;] płacili to zabijał prosta sprawa
wreszcie sławny zabójca z polskimi korzeniami :-)
Oczywiście, że morderca, co nie zmienia faktu,ze był socjopatą.
Taa, tez jestem dumny, taraz Polska ;)
Uczucia,a emocje to różnica. Kukliński mógł odczuwać coś i na pewno tak było. Tak jak ktoś napisał-mogła być to ulga,uczucia przyjemności czy zwykły dreszczyk emocji. Mówiąc,że nic nie czuł miał zapewne na myśli uczucia moralne + strach,czyli coś,co większość ludzi powstrzymuje przed agresją.