Po raz pierwszy na horrorze miałąm łzy w oczach i to nawet nei ze śmiechu ale naprawdę poraziło mnie okrucieństwo pokazane w tym filmie, a trzeba wiedzieć, że nie jestem raczej laikiem, a weteranką jeśli chodzi o horrory :) Ogólnie film pozostawił we mnie niesmak i obrzydzenie, chociaż momentami straszny i w sumei ciekawa historia...Tylko naprawdę mogliby sobie podarować parę obrzydliwych szczegółów i zmienić tą całą scenę "wilkiej rzeźi"(gwałty, palenia, cuda wianki:D ) Ogólnie lubię, jak horor jest choć trochę realistyczny,a trudno mi uwierzyćw istenie i przejawianie wielkiego zła przez jakieś potworki...6/10
potworki.? To są ludzie po wybuchu bomby atomowej w czarnobylu. :/ tzn. oni są tak specjanie zrobieni do tego filmu ale tacy ludzie żyli (a moze żyją.?)
pozdro.
Do Hillary Duff - w Czarnobylu nie wybuchła bomba atomowa :P:P buahahaha. W Czarnobylu wybuchł jeden z reaktorów atomowych, a nie bomba. Bombę to można z samolotu zrzucić i one wybuchały w Hirosimie i Nagasaki. A te mutanty wzięły się od prób nuklearnych armii USA. Proszę na drugi raz uważniej oglądać. Film ogólnie durny ale da się obejrzeć (jakoś!) 4/10
POZDRAWIAM !!!
co za różnica czy bomba czy elektrownia. ;P
ale wiem, że te małe dzieci nie wyglądały normalnie po tym wybuchu -.-
były podobne do tych potworków z tego filmu. A jak sobie wpiszecie w googlach ''czarnobyl'' to tam jest pare zdjęć. pozdrawiam ;*
A i ponoć ten film jest oparty na faktach. Ale do końca tego nie wiem. Więc odrazu się na mnie nie rzucajcie jak coś źle powiedziałam. :D :P
sory jeśli uważasz, że niebyło wybuchu w Czarnobylu to poprostu zajebi*** jesteś nie ma co. -.-' W tym filmie na początku nawet jest jak ta bomba wybucha (czy tam elektrownia). pozdrawiam ;]
ONi nie przeżyją cio nie?;/ uhh film świetnie pokazuje co niesie za sobą atomówka;/
P.S. patrzyłam na czarnobyl w goolach- masakra biedne te dzieci;/;/
Tak tak Manny jak sie nie znasz to sie nie odzywaj. Tam nie bylo zadnego wybuchu... tylko awaria jednego z 4 reaktorów, a kiedy juz zalali go betonem 3 pozostale dzialaly do 2000 roku i niewiele osob zostalo powaznie napromieniowanych w stosunku do wybuchu bomby w Hiroszimie. A te wszystkie historyjki ze od momentu "wybuchu" elektrowni wszystkie nowo narodzone dzieci to małe potworki to pierdoły i propaganda pod publiczke bo nawet we wczesniej wspomnianej Hiroszimie nie odnotowano zwiekszonej ilosci urodzen dzieci z wadami genetycznymi. Co Ty za filmy ogladasz jakies chyba na "faktach autentycznych" lol.
takie male pytanie, z kad wy wzieliscie w tym filmie Czarnobyl, wy sobie jaja robicie czy naprawde myslicie ze w tamtych okolicach sie akcja filmu rozgrywa?( pozatym tekst o bombie w czarnobylu mnie rozwalil, ludzie poczytajcie troche książek)
Widzisz on myślał, że nie było wybuchu w Czarnobylu, a ktoś inny myślał że to była bomba :P:P I tu jest duża różnica. Bo bomba oznaczałaby atak obcego państwa na terytorium ZSRR, ale to był wybuch reaktora,a więc nikt nikogo nie zaatakował !! I tu jest duża różnica.
POZDRAWIAM !!!
Ale co ma Azja do rzeczy??? Jak pragnę mieć dzieci, nie rozumiem co poniektórych postów. Tak jakgdyby z samego filmu nie było wiadomo, gdzie dzieje się akcja. Ludzie litości...
Ależ przecież akcja filmu dzieje się na Antarktydzie, a te mutanty wyszły, gdyż reaktor jądrowy w RPA został zaatakowany przez tubylców przez swoistego rodzaju broń - dzidy. Jedna z dzid trafiła w beczkę z piwem i z tąd całe to zamieszanie. A że RPA od "białej pustyni" wiele nie dzieli, ów promieniotwórcze "wiatry" o nasze miejsce akcji filmu zahaczyły. .. :/
Ehh... w gruncie rzeczy to ja mam łzy w oczach, czytając co poniektóre posty...
Bardzo trafne (:D:D:D) podsumowanie wszystkich tych mądrości co do tego filmu xD xD jesteś the best :P
Jaka bomba w Czarnobylu??? Chyba mnie coś ominęło.
"Mutacje pokazane na zdjęciach na początku filmu, były spowodowane stosowaniem trującej substancji o nazwie mieszanka pomarańczowa, a nie promieniowaniem." "Pomysł filmu oparty na mrożącym krew, szkockim micie z VII wieku o rodzinie kanibali, która zjadała przejezdnych." Pewnie to sa te "fakty". Film jest tak samo oparty na prawdziwych zdarzeniach jak "Teksańska masakra piłą mechaniczną". To zwykły chwyt marketingowy, ale widze że niektórzy jeszcze wierzą w zabobony.
A ja gówno w dupie miałem jak tą padaczke oglądałem i jakoś sie tym nie chwale:/
Tak sobie właśnie czytam te komentarze i nie które są naprawdę po prostu za mocne :) Mi o gólnie film się podobał :) Jest ok :) a co do Dzikopyska to jeśli idzie o Teksańską masarbę ... itd to jest to film może nie na faktach ale jeśli poczytach o seryjnych mordercach to zobaczysz że fabuła filmu jest powiązana ze zbrodniami seryjnego mordercy.
a tak a propos mówicie o tym że zdjęcia dzieci które rodziły się po wybuchu reaktora w Czarnobylu są przerażające zobaczcie wpisując w google "Agent Orange" czyli tą tak zwaną mieszankę pomarańczową która została zastosowana na wojnie w Wietnamie jakie straszne krzywdy wyrządziła :(
Przyznaje, że napisałam jakieś badziewie o tym Czarnobylu :D:D:D:D ale przynajmniej ja i panna Hilary Duff rozkręciłyśmy temat <lol2> :D pozdro all:D hahh grzanaa :D
No i bardzo słusznie Manny, przynajmniej umiesz przyznać się do błędu plus dla Ciebie ;) a z tym "Agent Orange" to przegięcie... :/ Czarnobyl przy tym to pestka.
Ja to sie prawie rozryczałam jak oni tą dziewczyne gwałcili :(
O jezus, no myślałam, że tam zaraz przez ten telewizor wejde i ich pozabijam zasrańców :
Rzeczywiście było to brutalne, ale film ogólnie (jak dla mnie) nawet dobry. Chociaż cholernie obrzydliwy :P
Rzeczywiście z Agent Orange to okropne. Patrząc na to aż ciężko uwierzyć, że to prawda. Skrzywdzeni ludzie...