Najmądrzejszy z całej ekipy okazał się pies... Film nieśmieszny, niestraszny, jedynie żenujący. Bardziej niż kiepska ścieżka fabularna, gra aktorska podobnie. Jak ktoś cierpi na bezsenność proponuje puścić ten film przed snem i buzia od razu sama zacznie się "drzeć":P Żal mi jedynie Teda Levine'a ze wziął odział w tym żałosnym przedsięwzięciu:/