Kolejna produkcja, której jedynym atutem są hektolitry rozlewanej juchy! Typowa fabuła z cyklu jesteśmy tacy naiwni, tacy głupi, tacy niedorobieni, takimi niedorajdami jesteśmy, że dlaczego nie mielibyśmy ze wszelkich sił pomóc grupie debili w maskach halloweenowych nas powyrzynać. No po prostu żałość i trwoga jak kretyńsko zachowują się główni aktorzy tego "dramatu"! Nawet ślimaki mają więcej instynktu samozachowawczego niż oni.
A w ogóle sam pomysł na scenariusz to już całkowity odpał!
Film wyłącznie dla fanatycznych wyznawców tego gatunku horroru, dla których nie liczy się logika, jakiekolwiek realia, a dobrowolne "wkładanie palca między drzwi" odbierają jako przejaw inteligencji bohaterów. No i im więcej purpury tym lepiej.
Ja w każdym razie mówię stanowcze NIE! takim produkcjom!!!!!!!
PS.
No i oczywiście po całej serii prezentacji skrajnego nieudacznictwa i histerycznych wrzasków zgodnie ze schematem rodzi się w pozostałych przy życiu "bohaterach" wewnętrzny lew oraz od dawna uśpiona, niepokonana bestia żądna zemsty i krwi, której nie straszne żadne hordy monsterów. @:-(
Czyli jak już opisałem wyżej --> szarpanie druta harpaganem!
nie no, nie był jakimś przebojem ale nie był aż taki zły, każdy ma inny gust ja tam lubię horrory a tu były straszne sceny :)
Hej , a czy ten film był wczoraj na polsacie ? W programie był właśnie ten film a ja właczam i boks dali .
w którym momencie wykazali się niby tą głupotą? Jedynym ratunkiem całej sytuacji byłoby nie skorzystanie ze skrótu ale dlaczego mieliby nie wierzyć miejscowemu? Film może ma i mnóstwo krwi jednak w takiej konwencji jest zrobiony i trudno mieć do tego jakiś w ogóle zarzut. Żadna śmierć nie wzbudzała chichotu bo po prostu było to dobrze zrobione. Trzymał w napięciu w cały film niemal oczekiwał z zaciekawieniem co się za chwile wydarzy. Miał być straszny i trzymać w napięciu i moim zdaniem z zadania wywiązuję się bardzo dobrze. Film według mnie zasługuję na ciut wyższą ocenę moim zdaniem mocna 7 to jest najwłaściwsza ocena nie jest to jakiś przełomowy film ale jak już wspomniałem jako horror się sprawdza.
Ps. Ja nie wiem skąd część ludzi znajduję w sobie tyle "odwagi" i ogląda film z przyjaciółmi przy piwko w kilka osób albo samemu w dzień i następnie komentuję film że nie był straszny. Gwarantuję Ci że jeśli będziesz oglądać w odpowiednich warunkach i dasz się wciągnąć w historię to parę razy się przestraszysz a na pewno będziesz oczekiwać na dalszy ciąg.
ten film moim zdaniem miał dobry początek, odkąd pojawili się ci górnicy-kanibale zrobił się z horroru horror komediowy o bohaterze który wszystkich pokona
w 100% się zgadzam, kolejny głupi i przewidywalny horror amerykańskiej produkcji, najbystrzejszym bohaterem był chyba pies, może dlatego że to owczarek niemiecki, a w scenie gdzie koleś przebija mutanta flagą amerykańską aż się rzygać chce od patosu