Moge zniesc hektolitry krwii, odciete konczyny , tzw. kazda masakre w horrorze ale nie moge zniesc sceny (lub proby) gwaltu na bezbronnej dziewczynie :(
Na miejscu bohaterki bym predzej podciela sobie gardlo niz pozwolic zeby mnie dotknelo jakies oblesne monstrum ...
Co do filmu to calkiem niezly slasher, robi wrazenie (ogladalam go wtedy w kinie) choc nie polecalalbym go komus kto ma dosc slabe nerwy :)
Nie można się bać, nie w naszym wieku. Co do scen gwałtu, to mamy ludzi, którzy widzą pole do popisu dla swojej moralności i tych twierdzących: "mnie to nie rusza". Wybierz swoją trutkę.