Wiem, że film został zainspirowany prawdziwą historią. Pewna rodzina wyjechała do tego samego miejsca i nie wróciła. Podobno zdarzyło się to w latach 70-tych. Wiecie coś na ten temat???
"Wiem, że film został zainspirowany prawdziwą historią"
Nie do końca wiadomo czy prawdziwą,ale opartą na legendzie o Sawney Beanie który wraz z rodzinką miał mordować i zjadać podróżujących na trasie Londyn - Edynburg.
Możliwe ze chodzi o Sawneya
czyt: "Alexander"Sawney" Bean był legendarnym ojcem rodziny szkockich kanibali.Twierdzi się, że on, jego żona i ich 46 potomków zanim zostali złapani, zabili i zjedli ponad tysiąc osób. Zgodnie z legendą Aleksander Bean urodził się w East Lothian. Jego ojciec był kopaczem, a matka strzygła żywopłoty. Aleksander próbował pracować jak rodzice, ale szybko okazało się, że uczciwa praca nie jest dla niego. Bean opuścił dom z kobietą, która wg jednej z wersji legendy była wiedźmą zwaną Czarną Agnes Douglas. Ona także podzielała jego poglądy na pracę. Ostatecznie zamieszkali w jaskini w Bannane Head niedaleko Galloway. Początkowo Aleksander i Agnes utrzymywali się z obrabowywania podróżników. Wydawali ich pieniądze, natomiast kosztowności gromadzili, ponieważ mogły być łatwo rozpoznane. Mieli bardzo dużo dzieci, a później także wnuków, które pochodziły ze związków kazirodczych. Tuż przed ich złapaniem rodzina liczyła ośmiu synów, sześć córek, osiemnastu wnuków i czternaście wnuczek. Było to razem 46 potomków. Potrzebując żywności, a nie posiadając żadnych umiejętności czy też chęci do uczciwej pracy, jego rodzina szybko wybrała jedyną możliwą w tej sytuacji drogę – zbrodnię. Ich metoda ataku była prosta i skuteczna, w nocy układali się na ziemi przy gościńcu i cierpliwie czekali na małe grupy lub pojedynczych ludzi, a kiedy ci zbliżyli się dostatecznie, atakowali ich z zaskoczenia. Jako że byli rodziną dość liczną mogli odciąć wszystkie możliwe drogi ucieczki. Niestety mizerny dochód z tych rabunków nie był
wystarczający dla utrzymania ciągle rosnącej liczby członków klanu. Więc zamiast marnować ciała obrabowanych zaczęli je jeść. Ich ofiary były obrabowywane, mordowane, zabierane do jaskini, a tam ćwiartowane i zjadane.Beansowie marynowali resztki z tych uczt. Ostatecznie ich metody stały się tak dobre, że wyrzucali niejadalne części ciał do oceanu, gdzie były zmywane przez fale. Znikający ludzie i pojawiające się na plażach resztki ciał nie mogły przejść niezauważone przez okoliczną ludność, ale nikt nie domyślał
się kto popełniał te zbrodnie. Członkowie klanu Beansów nie wypuszczali się poza jaskinię w czasie dnia, a ofiary zabijali w nocy. Byli tak dobrze ukryci, że nikt z okolicy nie wiedział, że mają rodzinę 48 morderców jako sąsiadów."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alexander_%22Sawney%22_Bean
Jasne, tylko to jest opowieścio/legenda. która była jedynie bazą wyjściową do pomysłu z tym filmem ( jeśli
była ). W żadnym wypadku nie można uznać jej za opartą na tym fakcie. Dla mnie 5/10 - idealnie pasuje mi - średni :) Większość mojej oceny za pomysł, bo film był "dziwny"