Powinni stworzyć nowy gatunek filmów dla tego typu przedsięwzięć - siekanka, flaki i krew. Bardziej wzbudza obrzydzenie niż strach....
Ten film nalezy do podgatunku horroru zwanego survival, z elementami nurtu kanibalistycznego. Zresztą stworzyli już adekwatne do takich filmów podgatunki horroru, jak np. slasher, gore, torture-porn.