Właśnie po to są reamaki!!! Włączyłem dla porównania starą wersję i O MÓJ BOŻE! Do momentu akcji w przyczepie jest jeszcze tak samo ale później D N O. Nic się nie dzieje ciekawego. Ten osiłek zginął z rąk psa - śmiech na sali! Ogólnie wszyscy Ci zmutowani wyglądali jak banda zapomianych indian albo jaskiniowców - D N O. Ogólnie stara wersja to jedno wielki D N O! Nowa jest milion razy lepsza i ciekawsza.
Jest super klimat, super scena kraterów, niesamowita akcja w przyczepie, świetne mutanty (MUTANTY NIE LUDZIE Z NASZYJNIKAMI Z KOŚCI), kapitalna akcja i klimat w opuszczonej "wiosce" (czego WOGÓLE nie było w starej wersji). Genialny reamake!!! 10/10. Drugi udany reamake to Teksańska... która bije o całą długość starą wersję. Te dwa udane remaki (oba 10/10) to przykład, że trzeba je co jakis czas robić. Zacieram łapki na Teksańską-początek i dwójczkę wzgórz. Kto uważa Wzgórza za dno - proszę niech zobaczy stra wersję a powie od razu NAJLEPSZY REAMAKE W HISTORII. OTO PRZYKŁAD JAK ZAMIENIĆ GÓW.. W ZŁOTO!!! Naprawdę...
Uff cieszę się, że są tu jeszcze mądrzy ludzie nie plujący na te filmy tylko dlatego że to reamaki, tylko potrafią dostrzec to co ja czyli w skrócie: REAMEK'OM MÓWIMY TAK!!!...(i tu gromkie oklaski)...
ludzie czy wy napewno widzieliście orginał... a wiem pomyliła wam sie stara z nową wersją no to sory ale więcej prosze sie nie mylić.
Widziałem i niczego bardziej nie żałuję - nie wiedziałem że Wes Craven robił takie żałosne gnioty...Trzeba być chorym (sorry) żeby lubić stare wersje tych gniotów :P
Jestem z wami!! :) Remake był o niebo lepszy niż oryginał- gniot. Jak dla mnie 9/10. W oryginale rzekome mutanty to były jakieś brudasy mieszkające na pustyni z naszyjnikami z kostek a w remakeu mutanty to byly mutanty. Świetna praca charakteryzatorów. Mutant z wielką głową rulezzz:) Ale ten, który uciął Dougowi 2 palce też był niczego sobie:)
Jedyne co mnie zdziwiło to to że Lizard po otrzymaniu 3 kulek z shotguna z bardzo bliskiej odległości (w tym jedna w szyję) po minucie na lajcie wstał.
ludzie nic dziwnego że te wszytskie sceny dają lepszy efekt skoro orginał jest z 77 roku a remake z 2006; to około 30 lat róznicy; może za kolejne 30 lat ktoś nakręci jeszcze lepszą wersje i tę będą wyśmiewać,kino się rozwija dając nam lepsze obrazy i większe możliwości
Pozdrawiam :]
Dobra, pewnie zaraz mi powiecie, ze chyba nigdy nie oglądałam prawdziwego horroru, może i prawda ...
ale to co chce rzec, to to, ze film przeraził mnie swoją niecenzuralnością krwawych scen. And that's true horror! bo bardzo żadko zdarza sę, zeby pokazywano to co się naprawdę dzieje, a nie tylko migawki, cień na ścianie, czy "niedpowiedziane" ujęcia.
Gore? Dlatego jest taki dobry...A Legenda Romera to na bazie niby czego powstała? Oczywiście, że na scenach gore (i klimacie). Pozdrawiam.
Na całego to ty jesteś nieźle walnięty! Ten film jest moim zdaniem najlepszym horrorem roku 2006! Moja ocena 9/10
Pozdro dla fanów horrorów :))
"Pozdro 600 dla państwa, a prawdą jest że ten film to kicha na całego."
A z sensem można?
To nich zobaczy starą wersję...zobaczymy którą nazwie "kicha". Nie oglądał więc nie ma pojęcia. To tak jakby "Władca pierścieni" był reamakiem trylogii Sienkiewicza - taka różnica...
Kiedy włączyłem ten film bałem się że nie wytrzymam do końca bo byłem lekko zmęczony ale kiedy tylko akcja się zaczęła oczy miałem otwarte jak sowa, szeroko i wybałuszone. Normalnie szok, rzadko który film trzyma tak w napięciu, super sprawa!
starej wersji nie oglądałem a ta mi sie podobała tak średnio Przede wszystkim nie była straszna. sam widok krwi moze przestraszy nastolatki w usa ale tu akurannie ma sie czego bac