Na nic więcej ten film nie zasługuje ! Najgłupsza "fabuła" (o ile to mozna nazwać fabuła) Z jaką kiedykolwiek się spotkałem. Film to totalne nieporozumienie. Ani straszny ani mądry ;)
ale za to jaki zabawny! zabili go ze trzy razy, a on jeszcze żył i uratował bachora! gdyby darować sobie scene gwałtu (bo oni ją zgwałcili te brzydale nie? nie pamiętam aż tak dokładnie...), to byłaby naprawdę wyśmienita komedia, myślałam, że umrę ze śmiechu, druga część też bawi, zwłaszcza tekst "UDZIGAJ!", przeurocze... trzecia część komedii będzie nosić tytuł "wzgórza mają okulary" (później szkła kontaktowe, zeza i daltonizm)
wy to macie takie pojęcie o tym filmie jak piłkarze San Marino do gry w piłkę!
Może horror to za dużo powiedziane, ale dobry thriller
Dla sceptyków powinien być oceniany jako 5/10
a ja dam 8/10 za niezłe spędzenie wolnego czasu przed telewizorem!
oj, nie podchodź do tego tak poważnie, ja to właśnie traktuje z przymrużeniem oka, gdybym miała ocenić to w sakli komedii, dałabym z siedem
A ile survivali widziałeś/aś? Bo wiesz, oceniając jakiś podgatunek horroru dobrze jest mieć porównanie. Znasz jakiś survival lepszy od tego?
cóż, nie wiem co to survival, dla mnie to w ogóle nie jest horror (pod jakikolwiek podgatunek by go nie podciągnąć)
No właśnie survival to podgatunek horroru. Ja zanim zaniżę ocenę jakiegoś filmu to lubię obejrzeć inny film z tego gatunku filmowego dla porównania, albo zwyczajnie lubię znać się na danych gatunku filmowym. Dlaczego nie oceniam komedii romantycznych? Bo musiałabym dac wszystkim 1/10, bo z zasady nie lubię tego gatunku no i rzecz jasna się na nim nie znam. Ten film posiadał wszystkie cachy dobrego survivalu. To tak samo jakbyś dał/a 1/10 komedii, bo była śmieszna.
masło maślane.... ja chciałam obejrzeć horror, a dostałam bandę brudasów i mutantów, która budziła we mnie śmiech i politowanie, a nie strach. Oceniłam ten film 1/10, bo zamiast mnie wystraszyć czy trzymać w napięciu, sprawiał, że śmiałam się z głupoty ogółu. Rozumiem Twój punkt widzenia i przyjmuje do wiadomości, to, że komuś ten film się podobał, bo był survivalem i w porównaniu do innych survivalów wypadał dobrze.
Radzę przed obejrzeniem horroru przeczytać opis, albo zobaczyć trailer. Wtedy unikniesz tego rozżalenia, które tak ukazujesz w każdym wpisie.
Dlaczego nie? Przewcież opis na Filmwebie jasno wskazuje na to, że to nie jest horror nastrojowy. A poniżej masz ciekawe obrazki, które rozwiewają wszelkie wątpliwości.
"myślałam, że umrę ze śmiechu"
Gratuluję lub raczej współczuje poczucia humoru.Chcesz mi powiedzieć że śmiałaś się w takich scenach jak...
-płonący żywcem ojciec!
-gwałt na dziewczynie!
-celowanie w niemowlę bronią!
-znalezienie wypatroszonego psa!
-wbijanie siekiery w łeb i innych scenach gore!
Mam nadzieję że nie posikałaś się ze śmiechu.
Nie raczysz zauważyć że film ma wiele zalet,ale co tam skoro ty się śmiejesz to o czym tu gadać.?
"ja chciałam obejrzeć horror, a dostałam bandę brudasów i mutantów,"
Dostałaś znakomity horror (i znakomity remake) o mutantach którzy zresztą dzięki dobrej (nie przesadnej) charakteryzacji wyglądali jak prawdziwe ofiary wojskowych eksperymentów z bronią atomową (wodogłowie,rozszczepienie wargi).
Aktorsko też było poprawnie,postać Douga zaskakuje bo z ciotowatego chłopaka zmienia się w bezlitosnego kilera nie cofającego się przed niczym by uchronić dziecko.
Dodajmy do tego surowy klimat pustyni,muzykę oraz atmosferę odosobnienia,a otrzymujemy pełnokrwisty horror który nie zasługuje na skrajnie niska ocenę (pod warunkiem że ogląda go osoba nie śmiejąca się jak głupi do sera).
nie czytasz uważnie, to pewne. poza tym mi się ten film nie podobał, dla Ciebie jest znakomity. nie roztrząsajmy mojego poczucia humoru, bo jest dość skrajne, ale jakoś nie chce mi się śmiać na dobrych (wg mnie) horrorach, więc... to może ten surowy klimat pustyni tak na mnie działa
Zacznijmy o d tego że twój pierwszy post jest niechlujnie napisany ale wynika z niego jasno że;
-film był dla ciebie zabawny i śmiałaś się z niego.
Co do twojego poczucia humoru to grzeje mnie to czy jest skrajne czy nie,to Filmweb a nie forum kabaretowe,chcesz zjechać film to podaj konkrety bo wyśmiać to można każdy film.
niepotrzebnie się rzucasz i atakujesz, wyraziłam swoją opinię i tyle. ten film mnie bawi, sceny gwałtu i jak płonie ojciec są po prostu chore, ale reszta, a przynajmniej większość to jakieś wynaturzone fanaberie. ja rozumiem, że takie było zamierzenie i w ogóle, ale nie biorę zamierzeń reżysera pod uwagę, gdy oglądam film. nie pitole przecieć tak kompletnie bez sensu, więc co mnie jedziesz? poza tym jakie argumenty mam Ci podać? zabili go i uciekł, jeśli chodzi o Douga. podobno te mutanty były wyjątkowo silne, a ten cipak nagle stał się superherosem i łapu-capu, zlał ich wszystkich i uratował dzieciaka. co tam, że mu po drodze zmiażdżyli prawie czaszkę - on jest na to zbyt silny, żeby go to ruszyło...