pomimo ze nie byłam zmęczona i ogladałam go w dzień zasnęłam....obudziłam sie jak jakis potwor chyba chcial kogos zgwałcic...pozniej znow zasnęlam...tyle pamietam z tego filmu. Polecam jako środek nasenny!!!
A ja polecam filmy akcji, albo napierw odespać a dopiero potem brać się za jakikolwiek film. Rzygać już mi się chce tak debilnymi wypowiedziami. Z resztą jak tyle tylko pamiętasz, a na reszcie ogarnął cię sen błogi, to co tutaj robi ten idiotyczny komentarz? O ile się nie mylę to KOMENTUJE się filmy które się OGLĄDAŁO...
przeciez napisałam, ze "nie bylam zmęczona" (radze uważniej czytac). następnym razem prosze nie obrzacac kogos błotem za wyrażenie opinii i trzymac wiaderko przy komputerze, bo moze sie Pani przez takie "debilne wypowiedzi" uszkodzic sobie klawiature. skomentowałam go tak jak mialam ochote,, jednak Ty chyba po prostu lubisz komentowac wypowiedzi innnych a nie same filmy...
Moja droga, sam film komentowałem już tyle razy, że nie chce mi się więcej. Nie umiesz docenić dobrego kina, nie moja sprawa. liczy się jednak to, że w całym tym swoim pieprzeniu unikałaś komentarza samego filmu a skupiłaś się na opisaniu tego co podczas seansu ty robiłaś, tak więc zastanów się na drugi raz do kogo kierujesz takie słowa i zastanów się nad swoją postawą...