Wzgórza mają oczy

The Hills Have Eyes
2006
5,9 81 tys. ocen
5,9 10 1 81204
6,1 14 krytyków
Wzgórza mają oczy
powrót do forum filmu Wzgórza mają oczy

Film denny, wogóle nie straszny, raczej obrzydliwy, chociaż gdy oglądam którąś już z kolei taką produkcję to staje sie coraz mniej obrzydliwy. Schematyczny, nudny,bez sensu, nie logiczny...a z zalet to bedzie: ... no właśnie ZALET BRAK!!!

kurdt

Zgodze sie z ta opinia...
Mimo ze ogladalem 1. raz , to w wiekszosci przypadkow wiedzialem co sie zaraz wydarzy -) schematyczny , do tego nie straszny tylko obrzydliwy, brak klimatu ... porazka.

ocenił(a) film na 8
Qrzychu

No i dobrze że ostatnio kręcą takie filmy jak Wrong Turn, Texas Chainsaw Massacre czy Hostel - dobre odschoolowe horrorki.

Rzygać się już chce od tych 'dzieł' typu Klątwa, Ring czy Widmo. Rzeczywiście straszne duchy, hehe. Tego filmu jeszcze nie oglądałem, ale Wasze opinie mnie zachęciły:)

ocenił(a) film na 10
Man_Behind_The_Sun

O! właśnie! całkowicie się z Tobą zgadzam Klątwa , the ring..to takie debilstwo..że sie oglądać nie chce..Obejrzałam jush Wzgórza mają oczy.. i dosyć fajne :) hehe ale w niektórych momentach to ledwo powstrzymywałam sie od smiechu :)

Man_Behind_The_Sun

To raczej nie sa oldschoolowe filmy. Wlasnie te ktore wymieniles (czyli: Ring, Klątwa itp) należą do oldschoolowych, dlatego ze nadrabiaja klimatem a nie wnętrznościami walającymi się po kątach, na co ostatnio zrobiła się wielka moda. Jak sie nie znasz to się nie wypowiadaj.

ocenił(a) film na 7
kurdt

sami jestescie denni!! film jest zajebisty. wogole sie nie znacie!! i moze mi jeszcze powiecie ze podobal sie wam SH!!

ocenił(a) film na 4
Velvet_Crotch

Buahah! Owszem podobał mi się Silent Hill. I podobnie podobało mi się widmo i The Ring. A takie filmy jak Hills Have eyes albo Wrong Turn są dla niespełnionych domorosłych sadystów. Prawdziwy horror to dla was kiedy na lewo i prawo latają flaki bo tylko to może dotrzeć do was przez wasze grube czachy. Nawet nie wiecie co to klimat filmu, albo powolne budowanie napięcia. Równie dobrze moglibyście oglądać film bez fabułu a z samym krojeniem ludzi na plastry i też byście świetnie się bawili. Żałosne...

Travis

dobre Matek ;)
ale z drugiej strony ktos te filmy musi ogladac i nabijac kabze aktorom klasy B

ocenił(a) film na 10
Travis

Ja Ci tylko powiem, że każdy ma inny gust i nie możesz wymagać od wszystkich aby podobały sie im filmy, które podobają się Tobie. Ja i owszem lubie popatrzeć na filmy typu Hills Have Eyes czy Wrong Turn. Jako "odstresowacze" są wporządku. I jeszcze jedno pytanie.......skoro nie lubisz takich filmów to po jakiego grzyba je oglądasz?? Bo w to, że nie wiedziałeś o czym jest (mniej więcej) ten film to nie uwierze. Ogólnie to nie lubie ludzi, którzy wywyższają sie bo oglądają bardziej "ambitne" horrory typu The Ring, Klątwa czy Widmo. Każdy z tych filmów praktycznie opowiada o tym samym (nudnyc duchach) i powiela te same pomysły................

ocenił(a) film na 4
darekeemuu

Oczywiście masz racje każdy może sobie oglądać co chce. Ja wcale nie lubie się wywyższać ale sprowokowały mnie dwie osoby poprzedzające moją pierwszą wypowiedź. Twierdzenie że ludzie są denni i się nie znają, bo nie lubią filmów pełnych walającego się mięsa i wyśmiewanie ambitniejszych produkcji jak The Ring albo Widmo jest poprostu śmieszne. Może i faktycznie można powiedzieć że opowiadają mniej wiecej o tym samym, ale czyż filmy typu Teksańska Masakra albo Wrong Turn nie? W każdym jest zdeformowany psychopata i przerażone ofiary krojone na kawałki.
A w filmach typu The Ring, wypada chociaż odrobine pomyśleć, wczuć się w klimat i to podejrzewam te czynności właśnie odstraszają takich "koneserów" jak te dwie osoby wyżej.

ocenił(a) film na 8
Travis

Jak dla mnie Ring albo Widmo to nie są horrory, tylko bajki dla dzieci. Nie wiem czego się tam można przestraszyć...? No chyba że jakis 'koneser' boi się ambitnych duchów, hehe^^

ocenił(a) film na 4
Man_Behind_The_Sun

Rozumiem że ty dla przestraszenia musisz zobaczyć z 10 litrów keczupu i furę trzęsących się gumowych flaczków. Dopiero wtedy czujesz ten dreszczyk emocji co? A już jak cycata blondyna ucieka przez 10 minut przed kulawym palantem z siekierą tylko po to żeby wpaść na niego za ostatnimi drzwiami to już dostajesz intelektualnego orgazmu.

ocenił(a) film na 3
Travis

Matek popieram Cie w 100% i bardzo rozśmieszyła mnie Twoja ostatnia wypowiedz...Choć o gustach sie nie dyskutuje,ale uwazam ze filmy typu Widmo,Ring czy chociażby Amityville mają w sobie troche więcej inteligencji i pomysłu czasami niektóre rzeczy sa nieprzewidywalne w przeciwenstwie do omawianego HHE.Mi sie on w ogole nie podobał i nie beda mi sie podobały filmy tego rodzaju tyle.

ocenił(a) film na 8
szugas

LOL...

Chyba zapomnieliście, że główną rolą horroru jest straszenie, a nie inteligentne kino....? Jak chcę obejrzeć ambitne kino, sięgam po inne gatunki i kropka.

Zresztą, chodzi tu o REALNOŚĆ (lub ewentualną realność) przedstawionych wydarzeń, które stanowią o grozie filmu (które zresztą często bazują lub są oparte o prawdziwe wydarzenia - vide Texas Chainsaw Massacre, Wolf Creek czy Man Behind The Sun). Jeśli to sobie uświadomisz, możesz się przestraszyć. Nie wiem co ma być niby ambitnego i inteligentnego w pokazywaniu zabobonów i jeszcze baniu się ich....? Wytłumaczcie mi, proszę:D

ocenił(a) film na 4
Man_Behind_The_Sun

Oczywiście że rolą horroru jest straszenie, ale czy to musi oznaczać że film musi to robić prymitywnie i olewając całkowicie wyobraźnie widza podając mu wszystko na tacy? Dlaczego uważasz że jeżeli film jest horrorem to od razu nie musi być ambitny? Widać bardzo niedoceniasz tego gatunku. Obejrzyj Jacob's Ladder albo In Mouth of Madness i powiedz że horror nie może być inteligentny.

"Nie wiem co ma być niby ambitnego i inteligentnego w pokazywaniu zabobonów i jeszcze baniu się ich....?"
No widzisz chodzi o wyobraźnie. To takie coś z czym może być u ciebie słabo. Te filmy mają na celu pobudzić widza do myślenia, wczucia się w sytuacje w których są bohaterzy. Nie podają ci wszystkiego na tacy, trzęsącego się i bryzgającego posoką a wymagają chociaż odrobiny zaangażowania i empatii. Nie grają na najbardziej prymitywnych ludzkich instynktach jak pobudki sadystyczne a pobudzają wyobraźnię. Natomiast reallizm wymienionych przez ciebie filmów ogranicza się jedynie do pojedyńczego faktu bardzo luźno powiązanego z samą fabułą i do realistycznie przedstawionych scen morderstwa i cierpienia. Nie potrafię wyjaśnić ci tego bardziej łopatologicznie, ani nie spodziewam się że zrozumiesz moje argumenty, aczkolwiek próbować zawsze można.

Travis

Popieram w 100%, choć niezaprzeczalnie lubię też od czasu do czasu obejżeć mniej ambitny film. Taką mega sieczkę. Ring 1, Blair Witch, Silent Hill RLZ

ocenił(a) film na 8
Travis

Oczywiście że rolą horroru jest straszenie... chyba kościelnej ciemnoty! Czy tu są same dzieci, ciągle na FW czytam że film był straszny, że ktoś się bał, a jeśli się nie bał to film był nudny. Od liceum nie bałem się na żadnym filmie. Jak można się bać na filmie??? Trzeba być chyba ograniczonym. Kocham ambitne kino, ale Ring czy dzień żywych trupów po prostu mi się podobały. A na Wzgórza mają oczy świetnie się bawiłem, totalne odstresowanie, ten koleś "bohater" wygląda przecież na koniec gorzej niż Bruce Willis w szklanych pułapkach. Polecam ten film każdemu rozumnemu widzowi (jako odskocznie ;-))

ocenił(a) film na 4
Covenant

"Od liceum nie bałem się na żadnym filmie. Jak można się bać na filmie??? Trzeba być chyba ograniczonym."

Aleś odważny, chcesz order? Nazywasz kogoś ograniczonym bo potrafi empatyzować bardziej od ciebie? Śmieszne.

ocenił(a) film na 8
Travis

Sa jednak horrory oparte w 100% na faktach, przerażające, nieznane jednak typowym zjadaczom popcornu:)))

Proponuję obejrzeć 'Man Behind The Sun' i powiedzieć, że ten film Was nie ruszył....do zdjęć sekcji zwłok i innych użyto prawdziwych trupów, zwierzęta naprawdę ginęły na planie i przedstawione wydarzenia są w 100% prawdziwe:) Odpadają więc argumenty o gumowych flakach i fikcji. Problem w tym, że filmy tego typu są zakazane w wielu krajach i typowy zjadacz popcornu nie zna ich:)

Matek: owszem mam wyobraźnię, i dlatego włąśnie sięgam po filmy jak 'Władca Pierścieni' czy 'Blade', ale horrory lubię bardziej realistyczne. Kwestia gustu - niemniej nie wchodzę na forum 'ringa' czy 'Klątwy' - które uważam za totalny syf - i nie krytykuję, co ty i tobie podobni robicie tutaj, nie wiem w jakim celu...?

ocenił(a) film na 8
Man_Behind_The_Sun

A tak w ogóle mółbym powiedzieć, że brakuje ci empatii i wyobraźni i nie rozumiesz slasherów (nie potrafisz wczuć się w rolę ofiary i pojąć jej strachu i cierpienia), cóż to w ogóle za dziwny argument?

ocenił(a) film na 4
Man_Behind_The_Sun

Nie widziałem wspomnianego 'Man Behind The Sun' więc trudno mi na jego temat coś powiedzieć, przyznaje się bez bicia. Aczkolwiek argument z prawdziwymi zwłokami i mordowanymi zwierzętami wogóle do mnie nie przemawia, co więcej działa jeszcze na niekorzyść filmu, tym bardziej zdaje mi się stworzony dla domorosłych sadystów. Twierdzisz że jednak masz wyobraźnię, no dobrze co do Władcy Pierścieni to jeszcze zrozumiem, ale Blade to moim zdaniem (podkreślam) jest typową sieczką. A jeśli chodzi o krytykowanie, to dalej, zapraszam na forum The Ring, ja bardzo lubie polemizować o ile używa się jakichś argumentów. Zauważ że ja wcale nie mówię że film jest be i tyle a staram się uzasadniać swoje zdanie, jeżeli też tak zrobisz to chętnie podyskutuję też o The Ring albo Klątwie. A żeby też nie było że jestem stronniczy, to powiem że niektóre slashery i mi się podobały, np. Haute Tension (abstrachując od DENNEGO zakończenia) uważam za niezły film. Niezła gra aktorska, spoko przewodnia piosenka i fajny klimacik.
A co do mojej empatii, to niestety mam problemy z wczuwaniem się w bohaterów którzy zachowują się całkowicie nielogicznie (vide Teksańska Masakra). Potrafię wczuć się w ból i cierpienie jeżeli są one odpowiednio psychologicznie przedstawione. Przeczytaj "Grę Geralda" bądź "Misery" S. Kinga, (tak to książki, mało osób je teraz czyta) tam praktycznie chodzi tylko o ból i cierpienie a jednak jest to przedstawione od strony psychologicznej tak realnie że faktycznie można się wczuć w los bohaterów.
Pozdrawiam.

Travis

"Man Behind The Sun" rusza jednak jak mało który film o wojnie, i chociażby dlatego należałoby go obejrzeć...chociaż sceny z mordowaniem żywych zwierząt to totalne przegięcie i nie rozumiem takich zabiegów twórców...a jeśli tak lubisz klimat i psychologiczne przedstawienie postaci to polecam film Takashiego Miike "Odishon" (po naszemu "Gra Wstępna"), świetne kino grozy rodem z Azji. Wiesz, są też inne filmy z klimaten niż wszystkim znane "Kręgi" czy "Klątwy" (całkiem udane jednak). Ale dyskusja toczy się o "The Hills Have Eyes", i w swoim podgatunku horroru jest to film naprawdę udany, ze świetnym klimatem i z niezłym "psychologicznym przedstawieniem postaci":) porównując ten film do chociażby słabiutkiego "Wrong Turn" wyjdzie na to, że jest to slasher doskonały. Dobrze zagrany, świetnie nakręcony, z kapitalnym klimatem. Alexandre Aja wie na czym opierają się reguły horroru (świetny wspomniany przez ciebie "Haute Tension"), więc pisanie o filmie w którym są same flaki, mutanci itd. itp. mija sie z celem, bo w swojej kategorii (survival slasher) jest to film naprawdę świetny i na wysokim poziomie. I tam flaki i mutanci mieli być (a w dzisiejszym mainstreamowym horrorze amerykańskim jest to naprawdę rzadkość, że twórca pozwala sobie na przedstawienie takich scen). Aha, słówko jeszcze o wspomnianym "Texas Chainsaw Massacre". Remake jest wg mnie przeciętny, choć jako taki klimat posiada. Blednie jednak przy porównaniu z oryginalną wersją z 1974 roku. I choć jest to film amatorski, to jest tam i klimat, i wszystko inne (włącznie z psychologią postaci:)) czego potrzebuje dobry horror. Plus oczywiście kapitalna scena kolacji i zakończenie. Jak ktoś nie widział, polecam. Aha, wiadomo, gusta są różne, więc przytaczanie argemuntów w stylu "jeśli komuś sie film nie podobał to jest głupi" jest załosne. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Travis

Po prostu nie licytujcie się tutaj czy slashery czy "ambitniejsze" horrory są lepsze. To kwestia gustu i upodobań widza. To prawda, że horrory powielają tą samą formułę..........i slashery (od czasu "Krzyku" bardzo podobne.....zawsze najbardziej święta, piękna dziewczyna, która jeszcze cnoty nie utraciła ucieka przez połowe filmu przed mordercą np: "Creep", "Teksańska..."itp) jak i horrory o duchach (że wspomne o dziewczynie w czarnych długich włosach, która przewija się przez wiele filmów: "the Ring", "Klątwa", "Widmo" itp.). Więc jeśli nie podobają wam sie slashery to na nie nie patrzcie i ich nie krytykujcie.......bo skoro nie rozumiecie o co w nich chodzi nie możecie ocenić ich obiektywniej....i tak samo jeśli chodzi o ambitniejsze horrorki....Po prostu nie patrzcie!!!

ocenił(a) film na 9
darekeemuu

Podobają mi się slashery, ale wymagam od nich czegoś więcej niż, latających wszędzie flaków. Co do przytoczonego wcześniej zdania, że "HHE" jest filmem dobrym, to się zgadzam.

użytkownik usunięty
Travis

Każdy film wpasowuje się w określone ramy. I nikt naprawdę nie oczekuje, od Masakry albo HHE psychologicznej głębi. Bo te filmy są jakie są i o to właśnie w nich chodzi. Ludzie je lubię za to jakie są. Tak samo jak z tymi japońskimi filmami o dziewczynce z czarnymi włosami, która pojawia się w co drugim filmie. Są ludzie, którzy oglądają tego typu filmy i lubią je za to jakie są. A jak chcą obejrzeć coś żeby pomysleć to idą do kina na coś innego. koniec kropka. Po co ta dyskusja które horrory są lepsze jak obydwa gatunki świetnie się sprawdzają.
I nikt z oglądających tych filmów (slasher) nie jest, jak ty to nazwałeś????- "niespełnionym domorosłym sadystą" ? Kompromitujesz się tylko takimi wypowiedziami.

z tym sie zgodze (: masz racje kazdy inaczej patrzy na film jednemu sie moze podobac drugiemu nie to kwestia gustu jak nie lubisz tego typu horrorow to nie idz na nie (: proste (:

ocenił(a) film na 4

Ja się kompromituję twierdząc że są to filmy dla sadystów a koleżka który mówi "sami jestescie denni!! film jest zajebisty. wogole sie nie znacie!! i moze mi jeszcze powiecie ze podobal sie wam SH!!" się nie kompromituje tak? Może i niech każdy sobie ogląda co chce ale niech mi nie wmawia że to są jakieś arcydzieła...

użytkownik usunięty
Travis

Nie odpowiadam na post koleżanki tylko na twój. I tak kompromitujesz się, bo zakładasz, że ktoś kto ogląda filmy typu Wzgórza mają oczy musi byś prywatnie sadystą. To jest bardzo ignoranckie. Nikt Ci nie wmawia, że te filmy są arydziełem, ale nie chce mi się drugi raz Ci tego tłumaczyć. Myślałem, że odpowiesz w jakiś sensowny sposób...

ocenił(a) film na 4

Chętnie bym odpisał inaczej ale jak sam możesz zobaczyć strzeliłem już tu łącznie niezły esej i nie chcę się za bardzo powtarzać. Przytocze jednak jedno swoje zdanie "Oczywiście masz racje każdy może sobie oglądać co chce. Ja wcale nie lubie się wywyższać ale sprowokowały mnie dwie osoby poprzedzające moją pierwszą wypowiedź."
Tak więc moje pierwsze posty możesz uznać jako swojego rodzaju prowokację do dyskusji. Co nie zmienia faktu że nie przepadam za takim kinem bo uważam je za prymitywne. Nie twierdzę zresztą że KAŻDY który ogląda takie filmy jest od razu świrem (choć faktycznie tak można odebrać moją wypowiedź, która jak już zresztą wcześniej wspomniałem była odpowiedzią na podejście co poniektórych), co zresztą widać po sporej liczbie jak nie patrzeć sensownych argumentów kilku użytkowników. Aczkolwiek sądzę że jeżeli ktoś za kwintesenscję horroru uważa morze krwi, a na klimat i całokształt fabularny kładzie laskę to pozostaje współczuć.

Travis

Horror posiada kilka podgatunkow i sa fani tak gore, jak i slasherow albo azjatyckiego kina o duchach:) i to, co sie komus podoba to jest sprawa kazdego z osobna. Niektorzy widza klimat w filmach typu "The Others" albo "Ringu", inni zas np w "Guinea Pig". Nie uwazam ze trzeba komus wspólczuc bo lubi ostre kino gore w którym jest morze krwi i flakow, gdyz jak juz wczesniej pisalem, gusta sa rozne. Ty lubisz filmy z ciekawa fabula, pozbawione krwi i drastycznych scen, wiec spoko, ja to szanuje i wcale nie uwazam ze trzeba tobie wspólczuc tylko dlatego, ze akurat takie kino grozy lubisz. I chce zaznaczyc, ze wielkim fanem gore nie jestem, a za najlepszy film grozy uwazam film "Jaws", który czystej masci horrorem nie jest:) jest w nim i kapitalny klimat, i swietne aktorstwo, i znakomita muzyka. A kino grozy jak i jego wszystkie podgatunki traktuje jak kazdy inny rodzaj kina, czyli dziele filmy na złe i na dobre, i tyle, cała filozofia. A to ze gdzies chlapie mi na ekran troche krwi nie swiadczy o tym, że jest to film głupi i zły:) Pozdrawiam

Travis

Może nie jest to żałosne. Wiesz, wszystko jest dla ludzi. Moze nie popieram w pelni takich filmow, ale po coś je robią, a one się przyjmują w pewnym gronie...trzeba to uszanować.

kurdt

nie czytalem calej rozmowy, ale nie specjalnie mi to przeszkadza zabrac glos w rozmowie, a wlasciwie zadac pytanie. czym wedlug Was roznia sie (tak czesto tutaj wymieniane) slasher'y od filmow gore? czytajac Wasze wypowiedzi dochodze do wniosku ze niczym, a watpie zebyscie obejrzeli ktorys z typowych filmow Gore...

vales

" "Od liceum nie bałem się na żadnym filmie. Jak można się bać na filmie??? Trzeba być chyba ograniczonym."

Aleś odważny, chcesz order? Nazywasz kogoś ograniczonym bo potrafi empatyzować bardziej od ciebie? Śmieszne. "

Kto to napisal? bo ja chetnie pokaze mu filmy, na ktorych nie tylko bedzie sie bal, ale nawet ich nie obejrzy do konca...

ocenił(a) film na 8
vales

Podaj ich tytuły, a sobie je ściągnę! Obiecuje je oglądać samemu i po ciemku.

Ps. obawiam się, że żadnym filmem mnie nie zaskoczysz.

Covenant

Ściągnij sobie chociażby "Króla Lwa 9":), choc nie wiem czemu ta cała wylicznka ma służyć?!? Czy ktos jest większym fachowcem, bo obejrzał do końca "Guinea Pig" czy ten, co obejrzał "Man Behind The Sun"??? opamiętajcię się troche, wielbiciele kina grozy:) a bać to sie mamy można najwyżej, hehe:)

kurdt

ja wcale nie uwazam sie za "wiekszego fachowca", po prostu zdaje sobie sprawe, ze filmy moga straszyc i to bardzo, poniewaz niektorych dziel taka rola ;) a masz racje, obejrzalem do konca 2 filmy z serii Guinea Pig oraz bylo mi dane zobaczyc Man Behind The Sun i jeszcze kilka tytulow, ktore zaliczane sa do tego troche innego kina... aa i tak na marginesie to ja sie swojej mamy nie boje... to zle?

vales

mamy sie nie boisz?!? tego zrozumiec nie potrafie, hehe:) chodziło mi po prostu o to, żeby nie było głupich przepychanek w stylu "ja oglądam gore, to jestem gość", badź odwrotnie...wiesz, kino grozy to dość obfity obszsar do zgłębiania, więc lepiej oglądać kolejne filmy (dobre bądź złe) i je oceniac...ale oceniać z głową, a nie pisać "że film głupi bo nie fajny:))" pozdrawiam fanów kina grozy

ocenił(a) film na 4
vales

To ja też o coś spytam. Co jest takiego fajnego w filmie Guinea Pig? Przecież on nie ma fabuły. I nie mówię tego bo jestem złośliwy, tylko on naprawde nie ma fabuły! Tam się tylko kroją!

Travis

wiesz, taka specyfika:) ten film nie miał szokować jakąś wyszukaną fabułą (to nie melodramat:)) a był kręcony po to, by jak się to nazwałeś "kroić"...choć kroją się (ją) w cześci drugiej. Filmy te były stylizowne na kino snuff, żeby szokować widzów i tyle...ja bym sie niczego głębszego tu nie doszukiwał...:) a co jest fajnego? wiesz, każdy ma swój gust i upodobania...a o gustach się (ponoć) nie dyskutuje...

slepy

wiesz co ty teraz napisales? (: tzn ja tak to zrozumialem ze filmy tego typu maja szokowac widzow krwia (kroic) itd itp a wg mnie nie wg mnie takie filmy typu horror powinny wlepiac widza w ekran zeby nie mogl twarzy oderwac i zeby mial emocje strachu czy czegos takiego ja tak mialem z saw 2 (: ogolnie to nie ogladam filmow ale ja tak to rozumiem

Mruwa

tam mialo byc ze nie ogladam horrorow :PP bo filmow to duzo ogladam (:

ocenił(a) film na 4
slepy

No niby o gustach się nie dyskutuje... ale jakoś za oglądanie dziecięcego porno można iść siedzieć... może i skrajne porównanie ale czy w tym przypadku aż tak bardzo?

Travis

no tu się nie zgodze zupełnie...czym innym jest dzieciece porno (które jest surowo karane) a czym innym film opierajacy sie jakby nie patrzeć w całości na efektach specjalnych (im lepsze, tym wieksze obrzydzenie u widza), i jest to wg mnie spora róznica. Takie prownanie byłoby trafne, gdyby np porównać pornografie dziecieca do kina snuff (choć oficjalne ponoc takich filmow sie nie kreci) a nie do kina gore, które badz co badz posiada w sobie pewna umowność.A że wzbudza obrzydzenie...takie ma zadanie:)

kurdt

w pelni sie z Toba zgadzam Slepy... bardzo ladna puenta ;) tylko nikt mi nie odpowiedzial na pytanie :( Czym w koncu sie roznia Slashery od filmow Gore?

ocenił(a) film na 9
vales

gore i slasher..

kurdt

Wiecie, wszystko zależy od tego, co kogo przeraża. Jedni umierają na widok wariata z piłą mechaniczną, inni nie śpią po nocach na myśl o czarnowłosej dziewczynce w białej sukience. A ja dostaję zawału po obejrzeniu Teletubisiów i to jest dla mnie dopiero horror. ;) Nie ma więc sensu spierać się, który horror lepszy i dlaczego. Dla niektórych wysublimowane historie o duchach nię są straszne, bo pozostają w oderwaniu od rzeczywistości, natomiast szaleniec z nożem wydaje się stanowić znacznie bardziej realne zagrożenie.
Ja osobiście boję się filmów o duchach, jako że, chcąc nie chcąc, wierzę w ich istnienie. Jednak ktoś, kto uważa je za wymysł chorej ludzkiej psychiki, traktuje taki film jak zwykłą bajeczkę do poduszki, bo czego ma się bać, skoro jest przekonany, że duchy nie istnieją? Tak więc dyskusje, a tym bardziej zdania typu: "Ty się nie znasz, The Ring jest lepszy" uważam za całkowicie bezsensowne.

ocenił(a) film na 8
Medea_88

'Gore' z angielskiego to filmy zakrzeplej krwi, warto tu wymienic np znane serie Man Behind The Sun i Guinea Pig, albo filmy jak Shogun Sadizm, Aftermath, Martwica Mózgu. Niektore z nich sa robione jak najbardziej na serio i ida w strone maxymalnej realnosci obrazu, butalnosci i ohydy; inne natomiast na wesolo, bardziej jako czarne komedie (jesli ktos lubi takie specyficzne poczucie humoru).

'Slasher' to z kolei film w ktorym zwykle grupka przyjaciol ginie mordowana przez psychopatycznego morderce/grupke zwyrodnialcow, zwykle przezywa 1 osoba czy para:) Mozna tu wymienic np serię 'Teksanskich Masakr' czy 'Wrong Turn' z nowszych filmow. Wiecej nie wymienie bo ja sie akurat najbardziej w gore lubuje i nie jestem specem od 'rasowych' slasherow....