Nudne, akcja nieciekawa, przez chyba pierwsza polowe filmu nic sie nie dzieje, tandetny scenariusz i walki. Zawiodlem sie niesamowicie, spodziewalem sie czegos lepszego.
Sam żeś jest tandetny - pierwsza połowa filmu miała potęgować napięcie i budować klimat.
Powaznie palancie? Podczas tej pierwszej polowy filmu w wiekszym napieciu bylem gdy ogladalem Stuarta Malutkiego. Potrafisz cos napisac wiecej, niz tylko przezywawac innych od tandetnych? Sam sie az prosisz o debila.
Zgadzam sie,dla mnie tez 3 na 10.Kolejna wersja zmutowanych ludzi atakujacych tych "normalnych".Nudne i przewidywalne,szkoda bylo tylko malej Ruby:-)Na druga czesc na pewno sie nie wybiore.
Nudzą mnie już te podpisy pod tytulami n plakatach typu: Tego jeszcze nie widzieliście albo Przygotujcie sie na szok...owszem szok moze i jest ale z poqodu tego ze jest to nic innego jak następna produkcja probójąca cos z działac na rynku Horrorów (House of wax, Hostel itd ) z calym szacunkiem ale niech mi nikt zaraz nie mowi ze cos u mnie nie tak.... bo nie na forum sie gada o gustach
"Powaznie palancie? Podczas tej pierwszej polowy filmu w wiekszym napieciu bylem gdy ogladalem Stuarta Malutkiego."
Widzę, że trochę ironicznie to napisane...
W takim razie skoro lepszy był stuart malutki, to zamiast iść na wzgórza..., to trzeba było poczekać na garfielda 2. I tyle.