Jeżeli tak podchodzisz do każdego filmu który masz zamiar ogladnąć to należy ci tylko pogratulować. Wrodzonego debilizmu... o tak to stwierdzenie będzie tutaj jak najbardziej na miejscu.

I jak ci to powiedzieć kolego... ludzie mają po czterdzieści lat i w horrorach gustują, tak więc błagam, nie rób z siebie jakiegoś guru, czy nie daj boże nie pozuj na inteligentnego studenta, gdyż prezentujesz postawę typową dla społeczeństwa polskiego, które to w większości tworzą niestety idioci.

Jesli pisze ze film nalezy do pewnej kategorii tzn ze rozrozniam tez inne kategorie filmow. Wiec ja na nic nie pozując powiem ci tylko ze wrodzonego debilizmu ci nie brakuje (o umiejetnosci czytania ze zrozumieniem nie wspominając)

"Jesli pisze ze film nalezy do pewnej kategorii"

Niech sobie przypomnę... że tylko zacytuję "FILM DOBRY NA SEANS Z KUMPLAMI PRZY WINIE" no proszę... widzę, że nowe kategorie wymyślasz... z resztą słowo kategorie jest tutaj nie na miejscu gdyż filmy można dzielić na gatunki i podgatunki. Podział na jako takie kategorie nie istnieje i nigdy nie istniał, więc naucz się wysławiać.

"tzn ze rozrozniam tez inne kategorie filmow"

Gatunki kolego.. gatunki... a skoro je rozróżniasz, chociaż nigdzie nie napisałem, że jest inaczej, to powiedz mi dlaczego w ten sposób podchodzisz do horrorów. Nie rozumiem, czy to gatunek ustawiony gdzieś niżej w hierarchii? Bo zakładając, że zasiadasz z winkiem z kumplami do takiego filmu wywnioskować można tylko i wyłącznie, że właśnie tak uważasz. Nie będę już tego komentował, niektórzy są po prostu ograniczeni jeżeli chodzi o niektóre rzeczy.

"Wiec ja na nic nie pozując powiem ci tylko ze wrodzonego debilizmu ci nie brakuje "

Właśnie o to chodzi, że ty cały czas pozujesz, tym razem na gościa mądrego... tyle tylko, że stwierdzenie "FILM DOBRY NA SEANS Z KUMPLAMI PRZY WINIE" cię całkowicie w tej kategorii (tak ...tutaj to określenie pasuje) dyskwalifikuje.

"(o umiejetnosci czytania ze zrozumieniem nie wspominając)"

Odpowiedzią tą pokazałeś kto tak naprawdę nie umie czytać ze zrozumieniem. Apropo zrozumienia to proponuje wbić sobie do głowy, że sporo ludzi ma na to wszystko odmienne zapatrzenie i nie postrzega kina grozy jako pretekstu do spotkania się z kumplami i wysączenia butelki sofii, gdyż jest to gatunek taki sam jak każdy inny, jeżeli ty tego nie zauważasz to żal mi ciebie. Błagam cię, nie próbuj się już silić na pouczanie mnie...

gatunek? kategoria? a nie pomyslales ze mozna zamiennie uzywac tych pojec? z twojej strony to czepianie się ale ok moze masz racje. czytac ze zrozumieniem nie potrafisz to pewne , napisałem ze film nalezy do kategorii itd TEN KONKRETNY FILM! JEST SŁABY, MIEJSCAMI SMIESZNY! MOZNA SIE PRZY NIM NAWALIC WINEM, POSMIAC NIC NIE TRACĄc Z FILMU, TEGO FILMU, KONKRETNEGO!! nigdzie nie pisałem o wszystkich horrorach!!!!! jest wiele swietnych horrorow, wciągających , z dreszczykiem. TEN NIE! TEN (KONKRETNY) nalezy do UMOWNEJ kategorii ktorą stworzyłem aby oddac poziom tego filmu (TEGO KONKRETNEGO FILMU) i do czego sie nadaje. Jaki z tego wniosek? Odpowiedz sobie sam czy napewno komentowałes moj wpis.

Tak komentowałem twój wpis, szkoda, że nie umiesz z moich wypowiedzi wywnioskować nic sensownego. Może napisz jakie horrory lubisz i wtedy pogadamy.

wnioski z twoich wypowiedzi:
1) gratulujesz mi podejscia do oglądania filmow (ze niby przy wszystkich sie upijam i głupawo rechocze choc moja wypowiedz odnosiła sie tylko do tego filmu)
2) ze niby umniejszam horrorą (choc bardzo je lubie a moja wypowiedz była na temat tego jednego filmu co podkreslam po raz enty)
3) cos o tworzeniu nowych kategorii (nie wiem co to za zarzut bo nie jestem teoretykiem kina i mam prawo nazywac filmy tak jak chce , nie mowie o gatunkach horror, komedia, sensacja ale o kategoriach ze tak powiem przydatności : są filmy jakies romantyczne komedie i np mozna powiedziec ze jest to film na spotkanie z dziewczyną (to tylko przykład) lub denny horror bardziej smieszny niz straszny zrobiony przez kalke i wtedy mozna spotkac sie z kumplami glupio pozartowac i obalic wino. Mam nadzieje ze teraz rozumiesz moje intencje

wiec ty chyba tez nie zrozumiałes nic z moich wypowiedzi a dodatkowo zacząłes swoj wpis od obrazania mnie choc ja nigdzie nie napisałem ze kto sie ze mną nie zgadza jest np debilem a jedynie opisałem moje odczucia po obejrzeniu W.M.O.(...)
ps. jakie horrory lubie? wiesz znawcą gatunku nie jestem ale napewno "obcy". "zejscie" tez miało troche klimatu (przynajmniej na początku) "silent hill" ma fajne ujęcia a ostatnio przypomniałem sobie na kasecie "koszmar z ulicy wiazów" film po ktorym bałem sie spac w dziecinstwie a teraz bardziej mnie smieszył (szczegolnie wygląd freddiego )

Ciężko mi coś wywnioskować prawdę mówiąc myślałem, że wymienisz filmy tylko z jakiego konkretnego gatunku, pozwoliłoby mi to stwierdzić, że za slasherami nie przepadasz... ale mówiąc o koszmarze blużnisz, zaprawdę powiadam ci bracie...

Styl w jakim napisałeś pierwszego posta wyraźnie wskazywał na to co zamieściłeś w ad 1 i 2, co do ad 3 był to taki sarkazm z mojej strony.

Nie mogę niestety zgodzić się z twoją wypowiedzią odnośnie HHE gdyż jest ona bezsensowna i napisana od niechcenia.

1) co to shlashery? (umiesciłem uwage ze znawcą gatunku nie jestem)
wiec wytłumacz i ewentualnie jesli znasz horrory godne polecenia to chetnie sie "dokształce" w tej kwestii
2) odnośnie HHE: od niechcenia? no recenzja to nie była ani streszczenie, raczej krotka forma wyrazajaca to co chciałem o filmie przekazac. bez sensu? przeciwnie film (dla mnie) był słaby i stwierdzenie ze mozna sie przy nim nastukac i posmiac w moim przekonaniu oddawało jego poziom (wiec ma to sens) byłoby bez sensu gdyby film był dobry wtedy taka uwaga byłaby krzywdzaca i bez sensu. Jak rozumiem tobie film sie podobał (?) co mnie dziwi bo kilka horrorow widziałem i ten ani mnie nie zaskoczył był wtorny ("droga bez powrotu" sie kłania zeby daleko nie szukac) ani nie przestraszyl, wiec jesli znasz gatunek lepiej to chyba nie uwazasz tej produkcji za arcydzieło...

Artykuł a slasherach masz pod linkiem:
http://horror.boo.pl/artykul_maniakalni_mordercy.html

Artykuł jest mojego autorstwa, tak więc tytuły które uważam za najlepsze jednocześnie znajdziesz właśnie tam. Sorki za kilka obraźliwych stwierdzeń, ale czasami mną nosi, szczególnie że większość ludu wypisująca podobne teksty nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Aczkolwiek z twoim zdaniem nadal pozostanę w opozycji.

Ten gośc ma racje jezeli chodzi o podejscie do takiego filmu ja niestety nie używam alkoholu bo każdy film ogladam na trzeźwo . Rzeczywiście można sie pośmiac i rzucać głupie teksty... Pozatym tak to jest z filmami które sie oglada wiedząc z miejsca że to kupa...
Pozdrawiam Smakoszów winiaczy:]:]:]

ahhh sofia... jak sobie przypomne akcje po tym winku to smiac mi sie chce...

a co do waszej dyskusji to zgadzam się z założycielem tematu... taki film to tylko jak się jest pod wpływem i tylko żeby się pośmiać... kolejny syf w stylu "piły" czy "oszukać przeznaczenie"

Zarówno piłę jak i oszukać przeznaczenie (wbrew pozorom to nie jest kolejny głupi horror dla nastolatków) trzeba umieć poprawnie zinterpretować. Żal mi was, jeżeli musi wam w tym pomóc alkohol, niestety ale do konkretnego kina trzeba konkretnie podejść, jednak na pewno nie z butelką sofii...