Jak ktoś liczy na lejącą się krew strumieniami, to może obejrzeć. Film w stylu Drogi bez powrotu i " Nocny pociąg z mięsem".
W "Drodze bez powrotu" i "Nocnym pociągu z mięsem" nie ma zbyt dużo krwi. Zresztą we "Wzgórzach..." też nie.