WMO , jest generalnie dużo lepszym filmem w od WT, są tu o wiele przerażające sceny( bardziej można się bać), cieszę się , że w WMO , twórcy poświęcili trochę więcej zmutowanym ludziom, teraz przynajmniej wiem , czemu w nich byłą taka rządza krwi. Oczywiśćie nite trudno się doszukać scen amerykańsckich w tym filmie , samotny wojownik , który niszczy wszystko na swej drodze w tle durna amerykańska muzyka ( typowo amerykańskie tu powinno być to inaczej rozwiązane )- t, ale film generalnie daję radę daje mu 7/10. Wrong Turn jest natomiat śmieszny , jedyna starszna scena to czołówka, która mi zryłą ostro baret. Potem jest już tylko smiesznie. Począwszy od małego mutanta do brutalnych scen, z którchych można się pośmaiać. WT też dostaję odemnie 6.5/10