Alexandre Aja w moich oczach urasta do rangi najbardziej obiecującego współczesnego twórcy kina grozy- po "haute ten sion" i "hills have eyes". jak tak dalej pójdzie to się bezapelacyjnie w nim zakocham. i szczerze mówiąc z deka podkurw...ją mnie komentarze ludzi, po których widać, że trafili na niewłaściwy film do kina- przecież komedii romantycznych macie teraz na ekranach od chuja. jak wam nie pasuje to napiszcie petycję, aby fundusze na "dwójkę" przekierowali" na jakieś dziełko pokroju "miss agent 3: denna i posrana". :)