PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106411}

X-Men: Ostatni bastion

X-Men: The Last Stand
2006
7,1 148 tys. ocen
7,1 10 1 147788
5,5 33 krytyków
X-Men: Ostatni bastion
powrót do forum filmu X-Men: Ostatni bastion

ciesze sie że w końcu dołączyła postac Beasta (bestii),nawet fajnie sie rzucał w walce ale wadą jest że niepokazano jak przeobraża sie w tego futrzaka.niema wogóle wstępu do tej postaci ,jak robił eksperymenty na sobie,nawet niebyło tego tematu.poza tym Cyclops tu sie wogóle niewykazał,najlepszy był w poprzednich częściach ale za to Collossus ostro napierniczał i było go troche widac niż w 2.w Xmen4 powróci zpewnością Xavier tylko niewiem jak oni zrobią że bedzie taksamo wyglądał bo licze na Patricka Stewarda.Beasta musi byc więcej i wkońcu Gambit ma sie pojawic,może Cyclopsa zastąpi.

ocenił(a) film na 8
Walker_

jak to nie wiesz? ten co tam leżał u Moiry to jego brat bliźniak był i Xavier przeniósł siuę w jego ciało, więc nie ma problemu by Stewart dalej grał

deamon82

oile mnie pamięc niemyli Xavier niemiał brata bliźniaka tylko miał Juggernauta za brata więc niewiem skąd ci to przyszło dogłowy. musieliby inaczej wymyślic jego powrót.

ocenił(a) film na 8
Walker_

Juggernaut to jego brat przyrodni. Xavier miał siostrę bliźniaczkę w komiksie (http://en.wikipedia.org/wiki/Cassandra_Nova), a w filmie zrobili że to brat. Z kolei Juggernaut w filmie jest zupełnie kimś obcym dla Xaviera.

ocenił(a) film na 6
deamon82

To ten niby bliźniak tez sie nazywa Charles? Jak to jest prawda ( choć nie wierze) To czwórka będzie żałosna.

mrodnim

to mi sie wydaje smieszne. gdyby to byl jego brat bliźniak to przeciez Xavier wspomniał by onim wtej cześci nie? a jak muwił uczniom o nim to muwił im onim jako o obcym mezczyźnie ktory jest bez funkcji mózgu. kapujesz??

ocenił(a) film na 8
Walker_

Nie ma na imię Charles, tylko Charles wszedł w jego ciało co słychać na koniec filmu. W komiksie Casandra była tak podobna do swego bliźniaka, że podszywała się przez jakiś czas pod Charlesa. W filmie jest to brat więc powinien być jeszcze bardziej identyczny, czyż nie?
Xavier nie musiał o tym wspominać, przecież nie będzie się żalił bachorom, że ma chorego brata.