Przepraszam za pomyłke, powinno być JUGGERNAUT bez "h" :--)
P.S.
A tu link do obrazka z komiksu :
http://www.marveldirectory.com/pics/picsj/juggernaut.gif [www.marveldirectory.com...]

Hmmmmm..jakby ci to powiedzieć...komiks rządzi się swoimi prawami,nie jest problemem narysowanie 2,5 metrowej kupy mięśni ale znalezienie aktora wyglądającego ja Juggernaut to byłby chyba problem...można go zrobić komputerowa..ale ja osobiście nie przepadam za animowanymi postaciami w filmie(oprucz Golluma ale za 5 lat pewnie będzie lipnie wyglądał przy innych)Ja osobiście jestem zadowolony.Dobrze dobrane kostiumy,bo przecież gdyby wszyscy występowali w orginalnych-komiksowych to dopiero była by porazka.

Nie jest problem znaleźć kolesia ponad 20metrowego.Ja też się zastanawiam dlaczego wzięli jones,który jest mojego wzrostu i waży niewiele więcej.W X1 dobrali odpowiedniego gościa na rolę Sabretootha.Tylr Mane to wrestler,a nie żaden aktor,a jakoś dobrze wypadł w tej roli. Więc nie wiem po co na siłę pchać aktorów do niektórych ról.Ja bym wziął jakiegoś ze Strongmenów na rolę Juggiego.

sorry 2-metrowego, wcisnąłem zero zamiast myślnika :)

Podobnie jak Ty, mam mieszane uczucia. Ten numer Spider-Mana był pierwszym moim komiksem w ogóle, dlatego mam wielki sentyment do tej kupy mięśni. Wiem, że znalezienie aktora, który odpowiadałby wyglądem komiksowemu Juggernautowi, było niemożliwe, ale myślę, że w dzisiejszych czasach można było go różnymi technikami powiększyć - tak, żeby sprawiał wrażenie olbrzyma. W końcu w "Zielonej mili" udał się taki trik - a jeden ze strażników był przecież podobny wzrostem i budową do aktora grającego Johna Coffeya! Z drugiej strony, w scenie ze zwiastunu, w której Juggernaut goni Sprite, wygląda nienajgorzej. Może jeśli Juggernauta w filmie nie będzie za dużo, to nie wypadnie on tak źle, jak myślimy? Tak czy inaczej - w pełni zadowoleni raczej nie będziemy :(

PS. Nie oglądałem filmu, więc nie wiem jak oni zrobili Hulka? To kolejny nadludzki mięśniak przecież był... Lepiej wyszedł niż The Thing i Juggernaut?

Gorzej, widac że jest zrobiony komputerowo,poza tym ma 5 m wzrostu,przesadzili.

To rowniez był moj pierwszy maerykanski komiks... Pamiętam to do dziś drugi numer Amazing Spiderman. Mniam... szkoda ze Juggie jakis taki niewyrazny w filmie jest.

No ja osobiście to się na komiksach wychowywałem. Pierwszy to był Tytus, Romek i A'Tomek. Później Kajko i Kokosz, Kloss, Relaxy... Dawne dzieje-no mam już trochę latek ;-?. Mój przyjaciel, którego rodzice jeździli do Francji miał coś wspaniałego. Komiks Marvela! A tam Spider i Octopus i Kapitan Marvel. Dwie historyjki, w bardzo obcym (wtedy) języku, a ile fascynacji i frajdy dla 6-cio latka !! Gdy parę lat później pojawił się w kiosku Spider-Man i The Punisher - oszlałem z radości. Po drugi numer goniłem przez pare dni o 6 rano gdy kiosk otwierali. No i pojawił się mroczny koleś... Przez kilka lat jeszcze czytywałem komiksy o Spider'ze ale jakoś nie natrafiłem na dalsze dzieje Juggernauta. Miałem nadzieje, że co nieco będzie właśnie w X3. No i wygląd. Mimo wszystko upierałbym się przy dobrej animacji lub trikach. "Zielona Mila" i postać Coffeya nie była pierwszym wykorzystaniem takiego triku. Większość z Was zapewne pamięta sławetną rolę, niezbyt znanego ówczas Borisa Karloffa z 1931r. w "Frankensteinie" jako Monstrum. Pomijając, że komiks ma swoje prawa a film swoje to tamten wygląd J. budził podziw i respekt, ten mnie akurat śmieszy.

Juggernaut wystąpił jeszcze w jednym komiksię spider-mana(wydwanym w Polsce)To był numer z X-Foece...a co do samego Juggiego to mała ciekawostka...ostatnio ta "góra mięśni" aka Juggernaut aka Cain Marco(brat przyrodni Xaviera!!!) się nawróciła i zasilała najpierw szeregi X-men a obecnie New Excalibur.zobacznie najpier film i dopiero póżniej krytykujcie...

Jones powiedział,że ma podpisany kontrakt na X4 i X5,więc tu też może sie przyłączy do X-Men w którejś części.

Ocenie jest poddana fizjonomia filmowego (trilerowego) Jugga. Jakoś nie miałem okazji poczytać więcej w Spider'ze o Juggim, dokąd czytałem i kolekcjonowałe, ale pamiętam, że w jednym numerze w tłumie złych charakterów vs Spider była postać, która ugrzązła w betonie. W sumie to ciekawe jak sie wydostał Władca Murów... A że się nawrócił, to nie wiedziałem ! Dzięki.

Też lubie postać Juggernautha, ale on już nie jest czarnym charakterem tylko bohaterem, przyłonczył sie do x-men-ów i im pomaga pogodził się z bratem i jest ok. Ale ciekaw jestem czy w filmie też będzie pominięte że jest bratem Xaviera, tak samo jak było pominięte w 2 części że Legion nie był synem Xaviera tylko Stuckera. Jak mogli to zmienić w ten sposób wstyd !!! A wogóle to maży mi się część jak walczą z Apokalipsem.

To był Mastermind,a nie Legion.Strykera,a nie Stuckera.

A Cain Marco to brat PRZYRODNI Xawiera i nie ma między nimi więzów krwi.Szerze mówiąc potraktowanie tej postaci(mowa o Juggernaucie) w sposób taki , że będzie tylko górą mięśni nie jest zły moim zdaniem...wkońcu po to został wymyślony.

Drawen - jeśli jest przyrodni, to są więzi krwi :-)
Juggernaut był adoptowany jeśli dobrze pamiętam. A co do postaci, to się zgadzam z autorem, porażka, skoro mogli zrobić Colossusa i Nightcrawlera to mogli też zrobić J. No i Sabretooth - też jest słąbiutki. Creed był na maksa przystojny, i na pewno nie był przygłupią góra mięśni. Nie miał brody ani żadnych takich bzdur, więc nie pasuje wg mnie. Tak samo Mistique jest zupełnie inna niż w komiksie. Owszem, wygląda apetycznie, ale to zupełnie inna fizycznie postać.

nie ma więzów krwi...heh...matka Xaviera wyszła ponownie za mąż za ojca Caina..i to tyle jeśli chodzi o "pokrewieństwo".

Faktycznie może nie jest taki jak w komiksie, ale w sumie wolverin też nie jest w pomarażczowym wdzianku i masce na twarzy (przynajmniej tak mmmi się wydaje, że byl taki w komiksie...) , a jakoś się do niego nikt nie przyczepia. Jak wydzie film to wtedy zobaczymy jak się będzie ten cały Juggy komponował do reszty i w tedy go osądzimy...

PS: jaki Walduś?? bo kilku znam... :^P i to jest: http://www.x-men.pl/index.php?file=mutants [www.x-men.pl/index.php?...] fajna stronka o X-menach

pozdrawiam

Przypomnijcie sobie tylko jak ekranizowali pierwszego X'a jak po pierwszysz zdjeciach i zwiastunach ludzie narzekali na Logana, a byl najlepiej zekranizowana postacia z tego komiksu.

Akurat wolvie mi się podobał od początku, ma w sobie to "coś". A co do wdzianka, to był przecież tekst w samolocie "a co byś wolał, żółty spandex?" (Cyklop), więc można się spodziewać, że w końcu ten ciuszek się pojawi :-)

Taki ciuch w filmie raczej śmiesznie by wyglądał. No ale Beast ma żółto niebieskie wstawki w kurtałce i raczej na tym poprzestaną. A tekst Cyclopsa był żartem a zarazem ukłonem w stronę fanów i komiksu.

no cóż zrobić... w bajce na przykład Wolverine był strasznie eeee... barczysty :) a w filmie? hmmm taki raczej mizerny jest :P może Juggernaut będzie wyglądał podobnie do tego z bajki. W sumie to nawet nie wiem jak będzie wygladał w filmie a skąd Ty wiesz?

Juggy nie jest barczysty,by musieli go zrobic komputerowo,żeby był.
PS
zamieszczam zdjęcia z X3 w temacie Nowe plakaty!!!

No właśnie to powiedziałam, apropo żółtego cciuszka... :-) Wolvie był bardziej kwadratowy, fakt, ale pewnie ciężko było by znaleźć faceta który ma 156 i waży 130 kilo :P A Juggiego dało by się powiększyć, skoro jest Angel (mamo, w jednym momencie trailera jego skrzydła wyglądają fatalnie, może zauważycie o co mi chodzi) i inni (choćby Kurt), to problem powiększenia nie powinien być nie do przejścia.

Racja, powiedziałaś. Ja po prostu nie zawsze załapuje czytając tekst pisany. Tak to jest jak nie widzi i nie słyszy się rozmówcy :)

Heheh :-) Ja często też nie zauważam, literki są tak małe, że mi umykają :-) A jak chcesz widzieć rozmówcę, zapraszam na mojego bloga :-)