mimo iz nie naleze do zagorzalych fanow filmowej serii X-Men, w koncu doczekalam sie swojej ulubionej postaci - Betsy Braddock/Psylocke, która zagra Meiling Melancon ("Godziny Szczytu 2") zobaczymy jak wypadnie, ale jestem pelna optymizmu...
chociaz dla mnie X-Men to tylko i wylacznie kino rozrywkowe (nie oczekuje glebokich doznan itp.) zastanawiam sie czy jak tak dalej pojdzie tzn. postacie beda sie mnozyly i mnozyly nie zaczna byc w koncu traktowane bardzo powierzchownie, marginalnie??? a caly film nie stanie sie ukladanka pojedynczych papierowych (tekturowych?) puzzli bez wyrazu??? oby nie...
Tylko że Betsy Braddock/Psylocke była jak dobrze pamiętam Angielską ;) A ta "aktorka" jest z filipin :/ coś mi sięzdaje że skąpią tą postać :/ tymbardziej że jest zła a nie dobra (_(