Warto było tyle czekac...Choć obawiałem sie zmiany rezysera, to jednak Ratner stworzył naprawdę świetny film. Faktycznie może za krótki...dodatkowe 30 minut by mu nie zaszkodziło, ale dzięki temu film jest niezwykle dynamiczny. Aktorsko bardzo dobry. Miejscami świetna muzyka...Oprawa graficzna robi naprawdę wrażenie...Końcowa scena, gdy Phoenix 'unosi' tą wodę...miodzio...I jeszcze jak Logan do niej podchodzi i skóra się z niego zdźiera...Świetnie. Bardzo mi się podobało jak pokazali Jean. Gdy w swoim mieszkaniu zaczęła zmieniać sie w Phoenixa to naprawdę mi szczena opadła. Obawiałem sie, że mogą trochę przesadzić, ale wyglądała naprawdę genialnie. I do tego te włosy...ahhh, to już dodaje kolejny plus. A teraz może jakieś minuzy...hmmm...moze tylko to, że był trochę za krótki, no i za mało Angela :P Ale ogólnie film uważam za świetny, i jak dla mnie jest to świetne zakończenie Trylogii!
A czy ktoś został po napisach do końca?? Bo tam podobno jest jeszcze jakaś surprise...Napiszcie co tam jest, choc na film i tak się jeszcze raz wybiorę i tym razem posiedzę do konca:D:D
Profesor Xavier przeniósł swoją świadomość do faceta którego podczas lekcji mogli zobaczyć młodzi mutańci na ekranie telewizora, w tej scenie profesor rozmawiał o nim z Dr Moira McTaggert.
hehe:D:D
A powiedzcie mi, czy podobało się wam to jak pokazano Jean?? Moim zdaniem dobrze zrobili czyniąc ja główną postacią filmu(bo według mnie ona nią jest). Jak dla mnie o świetnie ją pokazali...Te włosy, strój i to jak sie zmieniała w Phoenix. Scena w jej domu(jak już jest dorosła) chyba jest najlepsza z całego filmu. Bardzo dużo w niej dramaturgii i świetnie tutaj właśnie Phoenix wygladała. A w filmie pada określenie, że Jean jest jak bogini, co zresztą moim zdaniem było wyraźnie widać w filmie. Famke Janssen świetnie to pokazała...
Dokładnie, chociaż scena w domu i scena kiedy robi totalną rozwałkę w Alcatraz a potem wolverin do niej podchodzi to mega wypas (czyli obie, nie tylko ta w domu) Wcześniej czytałem, że z kobiecych postaci na pierwszym planie jest storm, ale dla mnie również jest to Jean.
Ze Storm to miało być tak, że Halle Berry wymogła na scenarzystach, żeby bardziej rozbudować jej postać, ale moim zdaniem Storm ma po prostu wiecej dialogów. Za to postać Jean Grey jest bardziej wyrazista i moim zdaniem bardziej zapada w pamięć niż Storm(choć trzeba przyznać, że w takiej fryzurce Storm wygląda very sexy:p). Pomimo iż Jean za dużo sie nie wypowiada w filmie, to jednak pozostawia większe wrażenie....
Własnie podejżewał, że te zapędy Berry doprowadzą do tego, że storm sama naklepie magneto i będzie brała juggernauta na klate :P
Ale jak widze wszystko poszło dobrze i nie chodziło o jakieś przegięcie, a Storm to jedna z moich favourites, więc i wilk syty i owca cała :)
I zdecydowanie najsłabsza fryzura Storm jest w drógiej częsci, bolało mnie to przez pół filmu wtedy :P
Hehe...skoro o fryzurach mowa, to moim zdaniem wszyscy wyglądaja lepiej z filmu na film. Dla mnie Storm w 2 miała lepsze niż w 1. Jednak w 3 wypada najlepiej. Podobnie jak Jean, która w X3 najbardziej mi się podobała pod tym względem. Gdy te włosy się jej rozwiewały to wygladało to naprawdę bosko...
Co prawda to prawda, nie ma jak konkretna grzywa, najlepiej w intensywnej bieli, czerwieni lub czerni :D
Dlatego tak mnie bolało przyciencie włosów przez Storm...
właśnie wróciłem z kina...o rany - świetny film najlepszy z trylogii....sposób w jaki załatwili Summersa zaskoczył mnie totalnie....cholercia- żałuje że nie widziałem tego suprise ale po scenie z Magneto przy szachownicy wszyscy wyszli z sali ...
Tak tak!! Storm wygladała bosko(bo i boska Halle Berry). Ale ja jestem zły!!!! Owszem Storm miała wieksze znaczenie w tej części. Miała swoje mocne stanowisko w sprawie lekarstwa stała sie barwniejszą postacią. Sporo używała mocy waliła błyskawicami na lewo i prawo ale tak jak juz wcześniej pisałem zabrakło mi sceny w której pokazałaby na co ja stać. W X1 był atak na żabę w X2 były tornada ale w X-men 3 zadnego aż tak poteżnego ataku nie miała. Przez cały film czekałem na taką scenę i sie nie doczekałem:( Ale w sumie to jedyny minus a Phoenix naprawdę robi wrażenie!!!
Hehehe, tak czy siak koleś który właśnie zasypia przy famke jansen to pieprzony farciarz :P
Famke niezła jest,ale mojego wzrostu,troche dziwnie bym sie czuł. Halle Berry i Dania Ramirez (fajna fota na blogu aktorki) to był pojedynek fajnych laseczek.
Dania mnie nie kręciła :P Natomiast gdyby bylo wiecej scen z Mistiqe w jej ludzkiej postaci (niz tylko scena w dwójce jak rwie straznika w knajpie i w 3 jak lezy naga w przyczepie tira) to Rebecca Romijn mogłaby namieszać, a tak pojedynek toczy się między Berry i Famke jansen ;P
Osobiście w 4 części mógłby się znaleźć jakiś mutant do zagrania przez Zeta Jones albo Rie Rasmussen :D
Mam 184 cm, więc przy mnie Rie Rasmussen może założyć 6 cm obcasy, zakładając, że nie będzie miała zbyt puszystej fryzury :P
też mam 184,Famke tak samo,trochę za dużo jak na dziewczynę, /dania ramirez ma fajną buźkę
Odpada! Ona jest jakas tak dziwna i z wąsami:) Wychodzi na to ze Halle górą!!!!!!
eee tam halle :) Choć ją lubię to dla mnie postacią numer jeden w X3 pozosraje Jean/Phoenix :)
O urodzie...no cóż, to może faktycznie Berry wysuwa się na pierwszy plan. I musze przyznać, dobrze, że do pierwszej części X-Men wybrali właśnie takich aktorów i że kontynuowali swoją przygodę z Mutantami przez całą Trylogię. Trudno mi sobie teraz wyobrazić kogoś innego na ich miejscu...Wolverine bez Jackmana to już nie będzie ten sam Wolverine. Podobnie z Jean, Sorm, Cyclopsem, Icemanem itd :)
aaaaaa....jest bosko!! 44 mln$ w sam piątek :) ulala..już nie mogę się doczekac wyniku z całego weekendu...czy pobije spider-mana?? Oby!! Jestem bardzo happy, że ludzie nei przejmują się słowami recenzantów i sami decydują czy wybrac się na film czy nie!! Na pewno dużą w tym rolę odegrała kampania reklamowa...zwiastuny były naprawdę boskie(zwłaszcza muzyka w tle). Czekam na X4 :P
Heyka!! Ale jak to ocenami recenzentów?? Ja czytrałem chyba z 10 recenzji zarówno polskich jak i po angielsku i wszędzie X-men 3 jest oceniany bardzo dobrze!!
Jedyne negatywnye recenzje jakie można spotkać to dzieła albo ludzi którzy nie widzieli poprzednich części i trafili na film z przypadku, albo małolatów które sie pultają, że juggernaut nie ma kosmicznych klejnotów a fenix nie jest kosmitą, albo ich ulubiona postać odgrywa w filmie za małą rolę.
Ja czytałem kilka recenzji z serwisu msn i tam wystawiali ocenę 2/10 =/ Wiec jak to przed premierą zobaczyłem to trochę mnie zbiło z tropu. Ale macie rację, jesli ktoś widział X1 i X2 ta częścią powinien być oczarowny. A krytycy i tak zawsze się wszystkiego czepiają :P Ja w środe ide jeszcze raz na ten film i tym razem siedzę do końca :)
I byłem dziś drugi raz na tym filmie i nadal uważam, że jest on kapitalny. Często jest tak, że gdy objerzę jakiś film kilka razy to widzę po każdym seansie coraz więcej wad. Z X3 tak nie było. Skupiłem się tym razme na muzyce, na tym jak pokazali postacie itp. Chyba przyznam, że film jeszcze bardziej mi się podobał niż za pierwszym razem. I w końcu zobaczyłem tą scenę po napisach =P
Czekam teraz na DVD i na X4 =]