Pod koniec filmu po przebudzeniu orientuje się, że udało mu się wszystko zmienić, ale dlaczego ma
lukę w pamięci od momentu topienia się do momentu przebudzenia w szkole ?
Starej, czyli tej która nie miała pojęcia o zagładzie świata ? Jest jakieś wtłumaczenie tej luki ? Bo logika podpowiada, że świadomość z przyszłości powinna się utrzymać, a nie wrócić do niego w tych czasach kiedy została odesłana do przeszłości.
Można to wytłumaczyć tym, że po wyłowieniu Stryker zabrał go do projektu X. Mógł stracić pamięć po eksperymencie na nim. I odzyskał wspomnienia z akcji "Przeszłości, która nadejdzie".
Ale stryker to była mystique , która przeszła na strone Xów, więc tak naprawde to może się okazać ,że stryker w ogóle nie przeprowadził eksperymentów na loganie w tej nowej linii czasowej
To nie jest kwestia luki w logice. To kwestia tego, że ty wszystko na opak zrozumiałeś.
Było jasno powiedziane, że świadomość zp rzyszłości trafia do przeszłości a potem znowu wraca do przyszłości...
ale po zmianie biegu wydarzeń świadomość Wolverina nie może wrócić do przyszłości bo nie ma tej przyszłości w której Kitty przesyłała go do 1973. I to jest błąd twórców. Scenka w szkole to moim zdaniem takie pożegnanie starej ekipy klasycznym happy-endem bo już pewnie nie wezmą udziału w kolejnych filmach.
Wraca do tej przyszłości która jest.
To nie jest błąd twórców nawet jeśli dla niektórych jest trudne do zrozumienia. Wszystko spełnia przesłanki logiki i nawet jest zgodne z założeniami jednej z popularniejszych teorii fizycznych :)
z tym, że to działało na zasadzie takiej jak wysyłanie Neo do Matrixa czyli streaming umysłu do przeszłości. W chwili gdy Raven opuściła broń, było pokazane jak sentinele i bohaterowie w przyszłości znikają więc umysł Wolwerinea nigdzie nie mógł powrócić. Stara linia czasowa znikła. Utworzyła się nowa. Świadomość nie miała prawa powrócić do rosomaka. To błąd twórców.
Poczytaj trochę o teoriach podróży w czasie i alternatywnych liniach czasowych, bo po prostu nie masz o tym pojęcia.
Poczytasz to zrozumiesz ;)
tu twórcy wybrali opcję z Powrotu do Przyszłości - jedna linia czasowa która się zmienia. Trzymając się tego założenia scena w szkole Xawiera nie ma prawa się wydarzyć.
W tym rzecz, że nie wybrali. Jakby tak zrobili, nie zniknęłyby same postacie (choć jeśli mówić o jakichkolwiek nieścisłościach to właśnie ta scena znikania jest błędem), ale także miejsce.
Logan z przyszłości pamięta wydarzenia tak jak wydarzyły się w filmach, zmienił bieg historii, po prostu w przyszłości zapadnie nagle w sen i straci wspomnienia o których opowiadać będą następne filmy (od 73) a wrócą "oryginalne" (trylogia i the wolverine), Xavier mu je wytłumaczy.
Ale Logan zmienił więcej. Xavier widział przyszłość w jego umyśle i jakby nie patrzeć, stara trylogia może już nie być aktualna w tym momencie. Widać to choćby po Cyklopie i Jean, a nawet po tym jak zareagował Xavier - rozpoznał "tego" Logana, który był u niego w przeszłości.
a to nie jest tak ,że od momentu topienia się do momentu przebudzenia w szkole był nieprzytomny? Dobrze rozumuje?
Wolverin po wyłowieniu normalnie żył sobie aż do dnia kiedy w alternatywnej "starej" przyszłości gdzie walczyli z Sentinelami jego umysł powrócił z dna rzeki, ale do tej nowe przyszłości.
Ponieważ powiedzieli mu (nie pamiętam już kto), że jeśli uda mu się zmienić przeszłość to tylko on będzie pamiętał co się wydarzyło. Jako że mu się udało, Logan budzi się w szkole w tym samym momencie w jakim nastąpiła zmiana przeszłości i zniknęły Sentinele i jego świadomość to jest ta sama z tamtych czasów (można to porównać do podróży między wymiarami).