Jest rano, właśnie wróciłem z kina.
POLECAM!!!!
Jest pare rzeczy które mnie nie przekonały ale to się nie równa to całego filmu który jest ujmujący ;)
piękna końcówka - napawa nadzieją na to że coś z tym zrobią, ciągle miałem uśmiech na twarzy:) nie chce pisać więcej zeby nie spolerować, dlatego pewne pytania które chce zadać, zadam za pare dni:)))
szczerze od serca kocham xmen. moja nuta to dobre 8\10
Tak, to prawda, film jest ujmujący. I też dopiero co wróciłam z kina, i wprawdzie emocje jeszcze nie opadły, a i tak uważam film za naprawdę świetny. Btw. scena po napisach mnie trochę zagięła i nie wiedziałam, czego ona w sumie dotyczy, dopiero przyjaciółka, która lepiej zna uniwersum mi ją wyjaśniła. :3
hehehe :D ja też czekałem na scene po napisach chociaż wszyscy wyszli już . to był apocalips , i juz mama smaka na kolejna część:P
a jak myślisz, widząc przyszłość do której wrócił Logan co pomyślałaś? ja o tym że to na pewno nie koniec:)
Myślisz, że któraś z części będzie się działa jeszcze w przyszłości ze starą ekipą :D? Wydaje mi się, że to byłoby już na dużo kombinowania.
furtka otwarta. wiele odkręcili . jak ktoś napisał tu, nie na daremno resetowali czas. i w 2018 ma powstać coś znowu. chciałbym, bo to by było coś. :) a famke jannsen wygląda znakomicie, kobieta trzyma sie rewelacyjnie
To, że będą kontynuować wydarzenia z młodą ekipą jest pewne, bo w 2016 będzie Apocalypse, potem The Wolverine w 2017 i jeszcze X - Force :). Z tym że ja nie wierzę, żeby dalej kręcili filmy ze starą ekipą. Jackman wspominał ostatnio, że ostatni raz wystąpi w roli Logana w 2017 roku, więc raczej kolejne części będą dotyczyć nowych postaci z młodszych lat. Przynajmniej takie jest moje zdanie :)
the Wolverine? omg. ciekawe jak to połączą ze zmianą czasową:)
chciałbym, ale jeśli nie to nie będę sie krzywić, zobaczyłem to co chciałem zobaczyc, czyli szczesliwe zakonczenie. ale nie pogniewałbym sie gdyby było coś jeszcze.
Też od razu pomyślałem o zmianie czasowej :D :D Ja również chciałbym jak najwięcej części na poziomie jak DoFP, bo to moje ulubione uniwersum :). Nie mogę się już doczekać Apocalypse i ciekaw jestem, co tym razem zaserwuje nam Singer (bo wierzę w to, że pozostanie przy stołku reżyserskim).
Jennifer jako mistyczka. nie wiem może ja mam takie odczucie tylko, w frisst class fajnie gra:) tutaj też, ale mi nie leży ta aktorka jako "zła" mistyczka w roli dziewczyny. jakoś tak to do niej nie pasuje.
Też nie podbało mi się ze ten 2023 jest taki okupiony śmiercią i wszyscy wiążą koniec z koncem i giną znowu, potem wracaja jakoś tak mało stabilne jak dla mnie:) - ale wiadomo że każdy patrzy na to subiektywnie, więc proszę o wyrozumiałość.
Jak dla mnie za dużo i za często poczucia humoru . wogole sie nie śmiałem
i to ubolewanie profesora nad stratą innych i doporowadzenie przez to do jego"depresji" to troche takie pojscie na latwizne:)
każdy ma inne poczucie humoru
to normalny stan u wielu ludzi którzy stracili kogoś
Jennifer się nie wypowiem ponieważ tego filmu jeszcze nie widziałem :) a w pierwszej klasie musiała mieć inny charakter niż w kolejnych częściach
generalnie troche sie zawiodłem przyszłością, bo chciałem sią nia troche nadelektować , a nie było nad czym bo tam wszystko szybko szybko byle do 73. mam po prostu niedosyt he bo poumierali wiekszosc i szkoda ze tak malo ich pokazywali:) ale to takie nie dużo spostrzeżenia. a te poczucie humoru, chodzi mi oto że za często się to w pewnym momencie powielało, i troche jak komedia zaczynało być:) ale tak to film godny polecenia, musze sie czepić bo jestem wymagajacy co do tej produkcji:) xmen to nie byle co:) ale film jest godny kazdej uwagi i warty:) enjoy
Przyznam, że elementów humorystycznych to nawet nie mogę sobie przypomnieć, ale może to wynika z tego, że byłam na maratonie i gdy nad ranem puścili ten film to już słabo kontaktowałam. Co do tej przyszłości - zgadzam się. Myślałam, że cały film to będzie eee. Przeskakiwanie z jednego roku do drugiego? A tutaj raptem pokazali parę scen tylko po to żeby nas uświadomić jak marna jest sytuacja.
tak:) film jest generalnie dobry. ale nie było takiego magicznego "łał" :) chociaż było, końcówka hehe