Rogue,Kitty Pryde,Iceman
http://marvelcomics.pl/news/index/id/21008/Kolejni-weterani-w-%22X-Men:-Days-of- Future-
Past%22!
Kitty!!! Nawet jeśli będzie mieć mniejszą rolę to i tak super. Nie jestem fanką Ellen, ale w "X-Men: The Last Stand" dobrze zagrała.
"Akcja rozgrywa się na dwóch planach czasowych. Pierwszy z nich to współczesność, kiedy to X-Meni walczą z przewodzonym przez Mystique złym Bractwem. W przyszłości Stanami Zjednoczonymi rządzą roboty Sentinel, a mutanci żyją w obozach internowania. Wszystko dlatego, że X-Meni nie zdołali zapobiec w przeszłości zabójstwu senatora Kelly'ego. Nieszczęściu postanawia zapobiec Kitty Pryde. "
Prawdopodobnie Ellen będzie mieć większą rolę:)
"(...) Nieszczęściu postanawia zapobiec Kitty Pryde." - no i tyle z jej większej roli, bo jednak nieszczęściu będzie zapobiegał Wolverine ;/
Nie żebym coś do niego miała, bo lubię tę postać (i to nawet bardzo) jak i Hugh Jackmana w tej roli, ale dla mnie jest go już po prostu wszędzie za dużo >.< X-men to nie tylko Wolverine, ale cała masa innych mutantów, m.in. właśnie Kitty Pryde.
Już mi powoli przechodzi ekscytacja tym filmem.
Tylko, że reszta X-Men nie ma tej popularności co Logan, którego popularność jest na poziomie Thora, Kapitana Ameryki, Ironmana czy Hulka. Postać Wolverine'a = pieniądze, wytwórnia z tego nie zrezygnuje. Nawet w kreskówce odgrywał główną rolę, dali tytuł Wolverine & The X-Men, a nie poprostu X-Men. Jackman swoimi umiejętnościami aktorskimi jeszcze bardziej rozsławił tą postać.
Nom. A w Marvelu występuje w jakiś7 albo 8 różnych cyklach komiksowych:
1) dyrektor szkoły dla mutantów
2) przygody solo
3) avengers
4) x-force
5) x-men
6) jakieś przygody ze Spidermanem
7) w japonii
I coś jeszcze się znajdzie. Była nawet taka śmieszna historyjka z Loganem, że codziennie zasuwa w innym kostiumie, w innym składzie i ma już pomału dosyć :)
Jak już kilka razy mówiłem - Wolverine Jackmana kradnie show - ale tylko wtedy, gdy jest otoczony innymi mutantami. Solo ssie strasznie.
Dokładnie, Days of the Future Past to jedna z moich lubionych serii komiksowych, liczyłam że Kitty wreszcie odegra znaczną rolę (tak jak było w komiksie), ale oczywiście producenci zmienili treść, bo najwyraźniej liczą że na Wolverinie zbiorą więcej kasy... Nie podoba mi się ten pomysł.
Może się nie podobać, ale Ellen Page choćby nawet cały film grała na golasa, nie natłucze tyle siana co Hugh Jackman, więc zwycięża zwykła ekonomia. Co jeszcze lepsze, w momencie kręcenia X1, to Halle Berry była gwiazdą w tym filmie, a Jackman mało znanym aktorem. 13 lat później Berry i reszta ma rólki epizodyczne, Marsdena i Jensen wcale nie ma bo ich ukatrupiono i trzeba liczyć że ich ktoś łaskawie wskrzesi, a Jackson, podobnie jak Logan w komiksach może całe to show pociągnąć...
No i druga sprawa - Logan z racji swoich mutacyjnych mocy, praktycznie nie starzeje się. Ot dołożyli mu siwych włosków i jest rok 2023. Cofnie się w czasie i będzie miał normalne włosy...
Kitty żeby się cofnąć o 50 lat wstecz, musiałaby mieć w filmie jakieś 70 lat. To nie tylko problem charakterystyki, ale też reszty obsady. A więc i w tej kwestii wygrywa Logan/Jackman...
No i fabuła tego komiksu aż tak znowu porywająca nie była. Mocne były tylko sceny w przyszłości. Tu w filmie, moim zdaniem, chodzi o pożegnanie starej ekipy i utwierdzenie wszystkich, że to MacAvoy, Fassbender i reszta ekipy rozdaje karty. Wtedy już nie będzie żadnego problemu żeby w X5 dołożyć nowego młodego Scotta i Jean Grey i lecieć z koksem i fajnymi przygodami :)
Co do starzenia się-rzeczywiście nie pomyślalam o tym. Ale mimo wszystko boję się, że rola Shadowcat będzie epizodyczna (w trailerze pojawia się tylko raz), a moim zdaniem zasługuje na coś więcej.
No raczej pewne, zresztą cała stara ekipa będzie epizodyczna. Tudzież Bishop, Warpath, Sunsopt i Blink - też role epizodyczne. Co poradzisz, taki scenariusz.
Zgadzam się Paquin w roli Rogue to nieporozumienie. Ale bardzo jestem zadowolona, że na ekranie zobaczymy Kitty i Icemana ;)
Shawn Ashmore też niespecjalnie mi sie widzi jako Iceman, choć i tak jest o niebo lepszym wyborem niż Anna Paquin w roli Rogue. Co do samego Icemana to zawszy kojarzył mi sie z takim roztrzepanym, beztroskim dzieciakiem, a tu w filmie jest nico zbyt sztywny... Natomiast Ellen Page jaki Shadowcat cudowna, postać, zachowanie, wrażliwość i ten pazur idealnie odzwierciedlone chociażby z takich ekranizacji jak X-men: Evolution czy Wolverine and X-men, super i bardzo sie ciesze z jej obecności :)
Początkowo także miałam inne wyobrażenie Icemana, ale z każdą minutą filmu zaczął mnie przekonywać i w konsekwencji przekonał ;)
Ellen Page jest idealna jako Kitty i nie wyobrażam sobie innej aktorki w tej roli.
Nawiązując jeszcze do Rouge. Nie wiem skąd to wyobrażenie reżyserskie, ale filmowa i komiksowa postać to niebo i ziemia. Nie dość, że Paqiun dali tę rolę, to jeszcze zrobili z niej taką biedną, wystraszoną dziewczynkę -.-
Zgadzam się że Ellen była cudowna jako Shadowcat, ale tylko w X-Men: The Last Stand, bo tylko w tej części grała
Jej charakteryzacja była absolutnie do chrzanu. Jakieś takie plastikowe, sztuczne włosy; a jej charakter wydawał mi się zupełnie inny od tego z komiksów, czy seriali animowanych. Rany, myślałam, że w filmie po prostu będą ci bohaterowie, a nie, że zagrają ci sami aktorzy...
Dobrze, że nie zmienili aktorów.
A to, że mieliśmy taką Rogue, to wina m.in. Singera.
W sumie to ''True Blood'' mówi samo za siebie... Serial w miare ok ale ona niestety odstaje od reszty...
Ona chce być, a nie że będzie, Singer jeszcze nie potwierdził jej udziału, to że jakiś portal sobie tak napisał, to znaczy tyle co nic.
http://x-men.marvelcomics.pl/news/index/id/20979/Plotki%20o%20%22X-Men:%20Days%2 0of%20Future%20Past%22
Podajesz link, do atrtykułu w którym wyraźnie napisane jest, że ,,pojawią się", więc póki co nie była, a poza tym to domysły Daily Mail. Zdjęcia ruszają w kwietniu, a Berry narazie telefonu od Singera i potwierdzenia z FOX nie dostała.
To, że zdjęcia ruszają w kwietniu nie zmienia faktu, iż trwają prace pre-produkcyjne. Można założyć, że plan już istnieje bo przecież gdzie mieli by montować scenografie na której będą grali aktorzy? Chyba nie myślisz, że będą to dopiero robić w kwietniu,na ostatnią chwilę kiedy powinny już odbywać się zdjęcia do filmu.
Czy ja napisałem gdzieś, że prace przygotowawcze nie trwają?
Owszem trwają, ale Berry tam nie było, i nie ma. Berry może być na planie, ale nie DOFP.
Straszna lipa, Paquin jako aktorka jest dobra, ale do roli Rogue nie pasuje. Ja chetni bym widzial Rogue taka jak z X men The Animated Series. Ellen Page taka sobie jako Shadowcat, ale tez mozna trafic lepiej. Shawn Ashmore sknocil role Icemana, Iceman byl przede wszystkich pewnym siebie cwaniaczkiem z duzym poczuciem humoru i dlatego mial taka rzesze fanow. Patrzac na przestrzeni filmow bylo duzo nietrafionych wyborow co do postaci. Wolverine, Deadpool, Sabertooth (z genezy), Bestia (z X3), Magneto i Profesor X (First Class), Emma Frost (First Class), Cyklop (X1-X3). Tych aktorow bym zostawil, inne role lepiej obsadzil. Szczegolnie nie pasuje mi rola Icemana, aktor kompletnie ja zepsol albo byla tak slabo napisana, nie w tym kierunku co trzeba. Osobiscie marzy mi sie obsadzenie w roli Colossusa ktoregos z braci Kliczko :)
Co do nowych postaci chetnie zobaczyl bym Morpha, Cable, Bishopa, Cannonballa, Forge'a i Quicksilvera :)
Ale dlaczego obwiniasz za to aktorów? Można przyczepić co do wyglądu, że nie są podobni do komiksowych, ale jeśli chodzi o charakter postaci, to aktorzy zagrali to co nakazywał im reżyser zgodnie ze scenriuszem.
przeczytaj jeszcze raz co napisalem. "Szczegolnie nie pasuje mi rola Icemana, aktor kompletnie ja zepsol albo byla tak slabo napisana, nie w tym kierunku co trzeba."
Ellen jako Kitty moim zadaniem była świetna i cieszę się, ze to właśnie Page zagra Shadowcat, ale Anna Paquin jako Ruda - tragedia. Wiecznie przestraszona, nieszczęśliwa dziewczynka. Charakteryzacja też nie powala.
Shawn Ashmore - w moim odczuciu poradził sobie z rola Icemana, chociaż fajerwerków nie było.
Hale Berry - z całą miłością do postaci Storm - jestem na nie.
Racja, Rogue najlepiej wyglądała by gdyby była podobna do tej z serialu "X-Men TAS", Kitty jest świetnie grana przez Ellen Page, Halle Berry jako Stom wygląda dobrze i oczywiście Hugh Jackman który do roli Wolverina nadaje się jak Robert Downey Jr. do roli Iron Mana (czyli świetnie).
Hugh Jackman po prostu jest Wolverinem, na wieki wieków amen.
Rogue w stylizacji na TAS ? Fajny pomysł :) Żeby jeszcze tylko miała ten zadzior w sobie.
Racja, miło by było gdyby z taką Rogue pojawiła się także postać Gambita, ta z genezy była nie na miejscu.
Ale taka przeciętnie wyglądająca dziewczyna jest bardziej wiarygodna, niż żebyśmy dostali laskę z takimi problemami. Co do zadziorności, to już zależy od scenariusza, no niestety dostaliśmy tylko jeden taki moment, gdy w samolocie chciała przyładować Magneto w X2.
Gambita powinien zagrać mąż Paquin -> Stephen Moyer.
Nie bardzo rozumiem złych komentarzy pod adresem Paquin. Jeśli chodzi o jej grę nie zauważyłem żeby grała sztucznie,a jeśli chodzi o charakter Rogue, który jest inny niż w komiksach to już wina scenarzysty. Podobnie było np. w x men evolution, tam Rogue, też jest zamknięta w sobie, wystraszona. Myślę, że taki jest zamysł twórców, że w młodzieńczych latach jest ona zupełnie inna, a z czasem staje się wyluzowaną, pewną siebie kobietą.
Stephen Moyer to bylby chyba strzal w 10 jesli chodzi o Gambita, przynajmniej wzgledem wygladu fizycznego. Scenarzysci ekranizujacy komiksy Marvela robili wiele gaf przy postaciach. Slusznie ktos zauwazyl, ze najlepiej trafili z Jackmanem w roli Wolverina i Downey jr. jako Iron Manem. Ale mielismy tez takie bratki jak Gambit bez jego specyficznego akcentu i bez czarno-czerwonych oczu, dretwy, cichy i porzadny Iceman zamiast pysznego zartownisia robiacego zamieszanie i klocacego sie z Xavierem, Deadpoola z zaszytymi ustami (wtf?) Pyro w roli X-mena. Najlepiej wypadla Pierwsza Klasa, mimo, ze zaprezentowala alternatywna przyszlosc byla zdecydowanie najlepiej napisana, a postacie byly wyraziste (mi tylko nie podobala sie psotac Havoca). Teraz ma sie zmienic rezyser i pewnie dostaniemy cos na podobe X men Last stand, czyli bez fajerwerkow. Obym sie mylil.
Last Stand kręcił Rattner.
Singer robił dwie pierwsze części.
X2 jest lepsze od First Class.
Moim zdaniem FC najlepsza odslona, ale to kwestia gustu. Z trylogii mozliwe ze 2 czesc wypadla najlepiej, ale mi nie pasowala za nic Lady Deathstrike walczaca z Wolverinem i nie zamieniajaca z nima ni jednego slowa,a wiadomo przeciez ze oryginalnie te 2 postacie maja wiele wspolnego ze soba. I sorry ze to powtarzam ,ale ten zaolsny Iceman, marmolada :(
A czy Nightrawler zdawał sobie sprawę co robi, gdy był pod wpływem tego specyfiku wyprodukowanego przez Strykera? Ich zdaniem było posłuszeństwo Strykerowi i wykonanie zadania. Prawdziwa Lady Deathstrike to była dopiero, gdy Wolverine naszpikował ją płynnym adamantium, ale wtedy było już za późno na pogaduszki.
Jedynie w filmach Singera mutanci nie mieli pozmienianych mocy, a i Mystique nie zmieniała się wraz ze swoim ubraniem jak w FC. Singer inteligentnie wymyślił by chodziła nago, bo niedorzecznością jest to by zmieniała ubranie wraz ze swoim ciałem. Wtedy równie dobrze mogłaby zamienić w cokolwiek, kogolwiek dotknie, tak jak ciuchy. To swoje ciało zamienia w ciuchy, a nie że to co założy to się zmienia wraz z jej ciałem. Tak samo skwasili moc Emmy w FC, zmieniała ciuchy w diament.
Lady Deathsrike nic nie mowi bo ma to urzadzenie, ale dlaczego nie ma na nia reakcji ze ztrony Wolverina? Mozliwe, ze to przez braki w pamieci. Ta cala sprawa z ubraniami to nieznaczacy szczegol, w komiksach Mystique i Changeling (Morph) zmieniali wyglad lacznie z urbaniami, a w swojej formie pierwotnej nie byli nadzy. Co do Emmy to rzeczywiscie w komiksie zmieniala w diament tylko swoje cialo.
Co do Mystique nie znam jej originsu czy w komiksie to były jej ciuchy, czy jej ciało zmienione w ciuchy. Jeśli tak jak piszesz to niedociągnięcie twórców postaci, i tym bardziej gratki dla Singera za inteligentne rozwiązanie.
Wolverine po zabiegu nie pamiętał nawet Strykera, a poza tym teraz dopiero dostaniemy film o Japonii, który ma dziać się po X3, więc w filmowym uniwersum może się Logan nigdy nie spotkał z Lady Deathstrike.