9/10
Pasjonująca fabuła, świetni aktorzy, trzyma w napięciu (Naprawdę do końca filmu nie wiedziałem kim jest ten Roger Barks :P), fajne role robotów, tytuł idealnie oddaje tajemniczość tego filmu. Tylko szkoda, że tak mało Natalie Portman. No i wydaje mi się, że Johny Depp grał za bardzo sztucznie. Śmieszny głos Zacha Galifanakisa. I jeszce jeden, największy minus a mianowicie:
Fabuła się nie trzyma kupy! Najpierw jakaś układanka, potem zagadka, potem jakaś ręka w wannie (WTF!?). Wszystko uratował koleś w kiblu. Gdyby nie on, postawiłbym 4/10.