Oczywiście to tylko moja opinia. Ale było sporo dłużyzn. FIlm wygląda jakby był zrobiony by wykazać,
a) że winny zawsze będzie ukarany
b) by przekonać widza, ze to właśnie ten człowiek jest winny.
Zakładając że dowody nie zostały podłożone to wina jest bezsporna.
No właśnie w filmie było to wszystko tak pokazane ze jak dla mnie powtarzam jak dla mnie nie do końca ten człowiek był winny przynajmniej nie na sto procent… nie wiem jak wyglądała prawdziwa sprawa ale tu tak to pokazali ze ja mam wątpliwości… oczywiście współczuje rodzinie zamordowanej dziewczynki i jako rodzic chciałabym żeby winny został ukarany jak najsurowiej, no ale coś mi tam nie gra w tych wszystkich dowodach.
Mam podobne odczucia, również na podstawie wniosku jaki poczyniłem we wcześniejszym komentarzu.
w wielu sprawach nie ma 100% pewności, tak to tylko jak się jakieś żule na widoku pobiją i zabiją. DNA na ofierze plus fakt, że wg logowania telefonu był w okolicy to jest całkiem solidny materiał dowodowy i prawdopodobieństwo, że to DNA się znalazło tam bez jego udziału jest raczej niewielkie.
Ester Arzuffi to matka trójki dzieci.
Jedno za granicą, dwoje to bliźniaki: jedno to kobieta, drugie to skazany Bossetti. Wątek siostry-bliźniaczki skazanego w ogóle nie był podjęty, a bliźniaki jednojajowe mogą mieć różne płcie, choć to rzadkość.
Na ciele zabitej nie było spermy tylko krew,
stąd wykluczenie siostry skazanego jest dla mnie zastanawiające.
była mowa, że z badania wychodziło, ze to mężczyzna. Jak się to sprawdza tego nie wiem, ale na pewno było to podane w filmie