Bajkę w dzieciństwie oglądałem na okrągło, ale tego filmu "kostiumowego" nie da się obejrzeć!!!
Dlaczego w ekranizacjach anime aktorzy wyglądają bardziej jak Chińczycy niż jak Japończycy? Czy tylko ja to zauważyłem? W ekranizacji Dragon Ball też tak było. Po za tym te ekranizacje anime przypominają raczej tanie filmy z Bollywood. Myślę że jakby ktoś się porządnie za to wziął mogłoby wyjść ciekawie, a tu... Roboty zrobione ze styropianu, tam gdzie maja się poruszać są animacje 3D, widać że nie zbyt dokładne, z tego powodu nie pokazuje się całych mechów. Jedyne co rekompensuje ten film to fajne dziewczyny, Ai i Dronjia, co zresztą wyszło autorom tak jak było w anime, dużo zboczonych scen. Po za tym trochę bez sensu jest robienie filmu z jednego odcinka anime.