Jeden punkt wyżej za puentę, że marząc o Bóg wie czym i demolując życie sobie i innym, zawsze wracamy do źródeł...
Jednak widzę, że Polska jest światowym liderem w produkcji pornografii. Akcję otwiera scena sexu oralnego, a potem już z górki. Mamy obfitość "konkretów" z burdelu, a całość podkreślona sceną z ciotką, którą gra świetna do tej roli K. Figura, która głośno kocha się ze swoim siostrzeńcem..
Widzę, że zwykła wulgarność już nie wystarcza polskiej sztuce i sięga się po tematykę kazirodczą...
Tak... Nigdy nie chciałabym być polskim filmowcem...
Reszta nudna dość - pojawia się jakiś Rosjanin - Kot świetnie gra, ale postać i tak jest mętna i jakaś figurka, którą bohater bardzo lubi i zabiera nawet do kina.
Szanowna Pani, jak zwykle ze stosowną dla Prawdziwej Damy klasą oraz stylem, znakomicie przedstawiła na piśmie istotę tegoż widowiska lotów nie najwyższych. Pozdrawiam serdecznie.
Ale jak zwykle "Pan" Gierszał dostał i dał to co najbardziej lubi, SYF i żenada jak dla mnie, no i reszta to nuda...
O tak zgadzam się. Polacy ostatnio dają ciała na filmach, na Sponsoringu mamy sikanie na nagą babkę, w Yumie to już wogóle jak podkreślone zostało właśnie oral i rodzinne tabu itd itd, więcej bym pewnie znalazł przykładów, ale to właśnie pokazuje jak myślenie polskich filmowców schodzi na psy i tyle, przez te sceny film wydawał się momentami niesmaczny, dlatego nigdy nie zyska statusu kultowego bo był strasznie nierówny. A i podobnie filmy komediowe przyciąga się do tego by zobaczyć jak się cycki trzesą w 3d, żeby se popatrzeć na nagie ciała młodych aktorów (np Big Love - ale nie wiedziałem jeszcze;p). Albo pieprzenie ofiar wojny w Róży - niestety ale kino Smarzowskiego mnie nie przekonuje, uważam go za podwórkowego reżysera i marnego twórcę (no może Dom zły miał ciekawe aspiracje ale zamiast się rozwijać podobnie jak Wojcieszek tkwi na tym samym marnym poziomie ale to sie podobno nazywa kino autorskie i ma swoich fanów;p
"pieprzenie ofiar wojny w Róży" - ?!?!?!?!?!?! A czujesz różnicę między tym co niesmaczne i po czym (przewidując ujrzenie twarzy siostrzeńca blondyneczka) masz ochotę wyjść z sali i trzasnąć drzwiami, a tym co przerażające, ale konieczne do pokazania, żeby niektórzy uświadomili sobie, że tak to właśnie wyglądało?! I uważałbyś na leksykę: pieprzyć można k*** (o ile tak można powiedzieć o kobiecie, ale jak kto woli), te kobiety były GWAŁCONE!!! GWAŁCONE!!!
według mnie film naprawdę ciekawie pokazuje życie z tamtego okresu, zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie . troszkę mnie drażni krytykowanie go z powodu łącznie może 5 minut niezbyt eleganckich scen związanych z seksem..
Tak bardzo zniesmaczyły Cię dwie sceny seksu, w których w dodatku nic nie widać, żadnej nagości, żadnych szczegółów ? I przez te dwie sceny, film określasz mianem wulgarnej pornografii ? Zatem polecam udać się do psychiatry, bo to mogą być początki schizofrenii :]
A może wy się udajcie na kurs kręcenia filmów? Bo polskie filmy są od dawna lekceważone w świecie...
Ty w ogóle wiesz co znaczy schizofrenia? Zanim kogoś wyślesz do psychiatry sama udaj się do jakiegoś polonisty, choć i na własną rękę możesz zapoznać się ze znaczeniem tego słowa, polecam byś następnym razem nie wyszła na idiotkę :)
Gardzę polonistami. Podobnie jak gardzę zakompleksionymi internetowymi grafomanami bez polotu, którzy na anonimowych forach sączą jad żeby odreagować swoją nicość we wszechświecie. Bez odbioru.
Darmowa podpowiedź: jak się komuś pisze "bez odbioru", to zazwyczaj się potem nie wysyła kolejnego posta do tej samej osoby :)
A z Tobą skończyłam, jesteś zbyt miałki, lecisz przez palce jak rozgotowany kalafior i nie ma o czym dyskutować.
Tak, internet jest jedynym miejscem, w którym możesz zabrać głos i przez chwilę poczuć się widzialnym :) Zawsze jest szansa, że ktoś zwróci uwagę na Twe nieudolne, małpie zaczepki i odpowie Ci, jak ja teraz :) To był jednak pierwszy i ostatni raz .
No dobra ale co w amerykańskich filmach tego nie ma,bo z twojej opinii wynika że po raz pierwszy takie coś widziałeś? Nie wiem też ile masz lat ale brzmi to tak jakbyś nie radził sobie z oglądaniem mocnych filmów choć ten film taki nie jest moim zdaniem,oglądnij sobie np. film "Shame" czy też inne filmy to zobaczysz że tutaj było gówn...a nie pornografia,a do tego myślę że jesteś pełnoletni i tematy tabu nie powinny być dla ciebie tak ciężkie byś miał przez nie uraz do końca życia. Ocenę szanuje ale nie rozumiem argumentów tym bardziej że jeśli się interesujesz filmami to takie sceny nie powinny być dla ciebie jakąś nowością czy zaskoczeniem,bo w dzisiejszych czasach powstają jeszcze mocniejsze i gorsze filmy niż ten.Pozdrawiam