UWAGA SPOILER. Akcja filmu rozgrywa się w czasach PRL-u ( najprawdopodobnie lata osiemdziesiąte ). Więc zadaję fundamentalne pytanie w których Niemczech kradli nasi bohaterowie. Czy w NRD ( Niemiecka Republika Demokratyczna ) czy w RFN ( Republika Federalna Niemiec , w skład wchodził także Berlin Zachodni ). NRD to był kraj również komunistyczny jak Polska i jak u nas bieda aż piszczała. A do RFN nasi złodzieje nie dostaliby się gdyż nasza władza bardzo niechętnie pozwalała na podróże swoich obywateli do krajów kapitalistycznych ( za żelazną kurtynę) . Tymczasem grupa gówniarzy kursuje między Polską a Berlinem Zachodnim jak między Krakowem a Zakopanem. Litości !!!.
To lata 90-te, po upadku komuny. Granice były otwarte, a NRD przyłączono do RFN. Dalej tam była bieda z nędzą, ale zaczęły się pojawiać zachodnie sklepy. I tak. Polscy złodzieje masowo kradli w polskich sklepach. Wiem, bo mieszkałem przy granicy. Pełno tam było tego ścierwa. Wiem, że to bardzo mocne określenie, ale moim zdaniem jak najbardziej pasuje do tego środowiska.