PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142749}
7,1 38  ocen
7,1 10 1 38

Yumeji
powrót do forum filmu Yumeji

Moje piąte spotkanie z Seijunem Suzuki i cóż mogę rzec, jeśli nie to co zwykle? Nic. Film jak zawsze intrygujący, jak zawsze zakończenie nieprzewidywalne, jak zawsze finał jest genialny i najlepszy. Tym razem pierwszy raz oglądałem Suzukiego bez yakuzy i zabójców (przynajmniej zawodowych) i okazuje się, że stylem swoim może stworzyć statyczną, acz surrealistyczną opowieść o playboyu uwodzącym kobiety co spycha na niego niechęć pewnych ludzi. Nawet jeśli może się komuś wydawać co takiego może się w filmie wydarzyć to poziom groteski i złudnie chaotyczny styl narracji Seijuna wszelkie domysły niweczą. Ponownie sceny są dopracowane przede wszystkim artystycznie, gdzie realizm czy związki przyczynowo skutkowe wydają się być nieco mniej ważne. Bliżej jest tu do 'Pistol Opera' niż 'Koroshi no rakuin'. Widza może nużyć jedynie statyzm ujęć, doza symboliki i mało sensacyjna (szczególnie, że w takim wydaniu - paradoksalnie) fabuła. Jednak film wciąga i mimo początkowego znudzenia, jak to u Suzukiego, wchodzi się coraz głębiej w opowieść aż do wbijającego się w pamięć finału. Każdy finał ze wspomnianych pięciu filmów Seijuna pamiętam dokładnie, i ten staje w moim mózgu zaraz obok nich.