Nie naturalnym wydały mi się reakcje ludzi, którzy tracili swoje ptaszki jedynie ginekolog był w miarę naturalny choć stracił palce, a szczególnie prawie ostatnia scena, gdzie gościu rozpaczał nad straceniem ptaka. W momencie erekcji ptaszek jest tak ukrwiony i nie wspomnę o unerwieniu iż jego pozbawienie w jej sposób sprawiło by iż każdy po kolei darł by się głośniej od syreny łącznie z omdleniami, płaczem i szokiem, a tu gościu płacze bo widzi jak piesek zjada mu penisa.. krew powinna lać się strumieniami, a tu pult pult.. ogólnie nie najgorszy, polecam tak w sam raz gdy nie ma nic innego. Jak dla mnie na uwagę zasługuje też ścieżka dźwiękowa, ale to temat nie obowiązkowy..