Co to za film? Dla kogo? Dla mnie jest to jedno, wielkie nieporozumienie. Obejrzałem go dzisiaj za namową dziewczyny i z przykrością stwierdzam, że była to po prostu strata czasu. Już sama fabuła to istny gniot. Dobrze, że nie miała "tam" imadła.
Film jest nudny, monotonny i czasem obrzydliwy. Słyszałem, że wielu bawiła scena w której pies zjada penisa jednego z bohaterów. Dla mnie ta scena, to największa żenada jaką kiedykolwiek obejrzałem. Nie, po prostu nie mam siły do tego czegoś. Powiedziałem dziewczynie, że napiszę tu dłuższą wypowiedź, w której zawrę całą tę żenadę i rozgoryczenie po obejrzeniu tego szajsu, ale po prostu brak mi słów. Widocznie to wina mojej inteligencji i mądrości, ale naprawdę nie mogę znaleźć słów jak opisać ten "film".