Najstraszniejszy jaki widziałam! Sam film jest łagodny, delikatny, ale to po to, żeby później wydawał się straszniejszy! To wszystko to świadome budowanie klimatu i już nigdy nie zdołam obejrzeć go spokojnie, wiedząc co czeka mnie na końcu!
Ten obleśny dziadyga będzie mi się śnił po nocach...