normalka z naszymi tłumaczeniami tytułów, ale coś poprawiono, gdyż leciał dzisiaj też na jedynce i w programie było "Mordercze Żądze"
Dystrybutor w Polsce nadaje filmom tytuł w tym przypadku wybrał mordercze żądze i taki tytuł nadał chociaż nie jest to dosłowne tłumaczenie oryginalnego tytułu
We wszystkich opisach widnieją dwie nazwy "Zła miłość" i "Mordercza Żądze". Powinno być tak jak w Niemczech, że nie ma tłumaczenia tytułu większości filmów na język ojczysty. Ale i tak w tym przypadku nie ma wielkiej tragedii gdy się używa dwóch tytułów. Totalną porażką jest przetłumaczenie tytułu "The Hangover" na "Kac Vegas", co dopiero brzmi absurdalnie głupio w drugiej części " Kac Vegas w Bangkoku".
Jest tylko ta różnica, że większość Niemców zasuwa po angielsku, a u nas ...
Zaś większośc filmów w dystrybucji to anglojęzyczne.
Ale jestem za, tłumaczenia dystrybutorów to w większości przypadków, skandal !
a my nie możemy być wiecznie ze wszystkim z tyłu. wprowadzą to, a po kilku latach sprzeciwów każdy się przyzwyczai ;)