Trzeba być chyba na jarany by się z tego filmu śmiać . Film opowiada o ochroniarzu co marzy zostać gliniarzem i ganiać przestępców . Film jest durny nie wiem czy jest mu bliżej do dramatu niż komedii .Na końcu nasz bohater zrozumiał że nie musi być gliną by móc łapać zboczeńców . Ten obleśny grubas na końcu wcale nie był potrzebny , Wiem że chodziło o tego zboczeńca ale nie musiano go tak okazjonalnie pokazywać nie było to nawet śmieszne. No i na końcu mamusia bohatera obiecuje ,ze już nie na robi w gacie od czegoś trzeba zacząć .Film miał może jakieś przesłanie że nawet jako ochroniarz można stać bohaterem , ale film dla mnie i tak jest żenujący .1/10