Dość średni film. Mnie przypomina współczesną wersję Złota dla zuchwałych z Clintem
Eastwoodem, ale już bez wdzięku świetnego filmu z lat 70.
Moja recenzja tego filmu poniżej.
http://cofnijkino.blogspot.com/2010/06/zoto-pustyni-irackie-zoto-dla-zuchwaych.h tml