Nastawiłem się na lekką, wesołą komedię. Wprawdzie kilku pierwszych dowcipów nie załapałem, ale później już było lepiej. Czytaj: śmieszniej. Zdziwiłem się bardzo kiedy chwilę później polała się krew i to ze szczegółami. Natomiast nabrałem obrzydzenia do tego filmu po scenie, gdy na oczach małej dziewczynki zabijają strzałem w głowę jej matkę. Może to bawi toporolubców, bo mnie nie. Juz do końca filmu kombinowałem o co tu może chodzić. Chyba gdzieś się zgubiłem ... Ale jeśli lubisz mężczyzn o śniadych licach i Clooney'a na szorstko - idź !