Myslalem ze bedzie to bardziej zly porucznik ktory bedzie cpal bzykał bardziej byl to zagiubiony policjant troche mnie przynudzal film i usypialem nie wszystko mi sie do konca wyjasnilo .Tez mialem takie wrazenie ze w trakcie filmu jakby rezyserowi nie zalezalo wyjasnienia sprawy kryminalnej a bardziej skupic sie na glownym bohaterze ktory sie stacza w koncu to on jest tu najwazniejszy , Jescze taka ciekawosc w trakcie przesluchan przez okno widzialem przejazdzajace samochody sadze ze to nie byl zamierzony cel i tylko tak wyszlo chyba ze tak mialo byc powiem strzeze ze strasznie mi sie to podobalo patrzylem jakie auta przejezdzaly auta nie znam sie w zab ale tam za tym oknem bylo prawdziwy swiat nie filmowy myslaem do kad sie spiesza ci ludzie czy wiedza ze gdzie tam Nicolas przesluchuje podejrzanego a jezeli bylo to zamierzone to powiem nie pzeskadzalo mi to a nawet podobalo mi sie