Slavoj Zizek nie dość, że jest intrygującym myślicielem, to jeszcze posiada wyraźnie to coś, co osobiście nazywam "zdrowym pierdolcem", dzięki czemu wszystkie odcinki ogląda się niczym filmy Hitchcocka. W każdym razie duży szacun za podjęcie próby zanalizowania twórczości Lyncha. Dodatkowo rozpieprzyła mnie teoria jakoby Darth Vader był ucieleśnieniem pierwotnego lęku przed nieśmiertelnym ojcem.
Dokument, który trzeba zobaczyć, choćby tylko po to, by się z nim nie zgodzić.